Mecz walki dla Padwy Zamość, która odniosła wyjazdowe zwycięstwo, pokonując drużynę Siódemki Miedź Huras Legnica w meczu 15 kolejki Ligi Centralnej.
Siódemka Miedż Huras Legnica – KPR Padwa Zamość 34:35 (20:18)
Padwa: Gawryś, Kozłowski – Kawka (6), Szymański (5), Adamczuk (4), Fugiel (4), Guziewicz (4), Morawski (3), Okapa (3), Bączek (2), Golański (2), Parovinchak (1), Skiba (1), Florkiewicz.
Mecz zaczął się od wymiany ciosów, prowadzenie zmieniało się, po każdej bramce, obie drużyny były skuteczne, a bramkarze nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. Z czasem Siódemka, wypracowała trzybramkową przewagę (w 19 minucie 13:10, w 22 – 15:12 i 27 – 19:16). Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się dwubramkowym prowadzeniem gospodarzy.
Czytaj: W Hrubieszowie rodzą pacjentki z całej Polski
W drugiej połowie Padwa pod względem skuteczności wyglądała lepiej, co zaowocowało odrobieniem strat. W 36 min. po bramkach Wiktora Kawki na tablicy pojawił się remis (22:22). Kilka minut później po golach Fugiela i Guziewicza zamojski zespół uzyskuje przewagę 2-3 trafień, ale miejscowi broni nie złożyli i w 55 min. doprowadzili do remisu (31:31). O losach meczu zadecydowały ostatnie minuty. W nich więcej zimnej krwi zachowała Padwa, która w 60 minucie po bramkach Skiby i Fugiela weszła z dwubramkowym prowadzeniem. Nadzieje na jakąkolwiek zdobycz punktową przywrócił jeszcze gospodarzom Pacek, który rzucił na 34:35. Na wyrównanie zabrakło już jednak czasu.
Najskuteczniejszym zawodnikiem Padwy był debiutujący w drużynie w meczu ligowym Wiktor Kawka, który zdobył 6 bramek. W drugiej połowie w bramce zamościan wyróżnił się Krzysztof Kozłowski, popisując się wieloma udanymi interwencjami.
Zespół z Zamościa zapunktował po czterech porażkach z rzędu i awansował na piątą pozycję w tabeli (1. Stal Mielec, 2. Stal Chorzów, 3. Gwardia Koszalin 4. Jurand Ciechanów).
Zobacz: Hrubieszów: Nagrody dla przedszkola i nauczycielki
Najbliższy mecz ligowy Padwa zagra dopiero u siebie w środę 5 marca godz. 19.00 z SMS ZPRP I Kielce (11 miejsce w tabeli).
– Wygraliśmy po ciężkim meczu walki, który nam się nie układał od początku, ale pokazaliśmy charakter i przełamaliśmy Legnicę i utrzymaliśmy prowadzenie w końcówce. Teraz będziemy mieć tydzień treningów, który zakończymy sparingiem wewnętrznym, a następnie wolny weekend – mówi Wiktor Kawka.
– Bardzo trudny i wymagający przeciwnik, jednak udało nam się utrzymać nerwy na wodzy i dobrą skuteczność, co zaowocowało wynikiem na naszą korzyść – cieszy się Łukasz Szymański.
Zobacz też:
Dziewczęta oraz chłopcy z Dwójki najlepsi w powiecie
Chcesz podzielić się informacjami z Hrubieszowa i powiatu hrubieszowskiego z Czytelnikami lubiehrubie? Prześlij info i zdjęcia na adres [email protected]
Opracował – mak, fot. str. Padwy Zamość