Powrót na Stadion Miejski im. Orła Białego okazał się szczęśliwy dla legnickiej Miedzi. Podopieczni trenera Janusza Niedźwiedzia pokonali ŁKS Łódź – jednego z głównych pretendentów do awansu do ekstraklasy.
Spotkanie świetnie rozpoczęło się dla gospodarzy. Już w 5. minucie Kamil Antonik uderzył z prawego narożnika pola karnego, a po rykoszecie od Sebastiana Rudola piłka wpadła do siatki, myląc bramkarza łodzian. Goście gwałtownie odpowiedzieli – w 10. minucie Jasper Loffelsend trafił w słupek po strzale zza „szesnastki”.
Gra była otwarta i pełna okazji. W 23. minucie groźnie uderzał Axel Gustaf Norlin, ale Jakub Wrąbel spisał się znakomicie. Chwilę później, w 36. minucie, Asier Córdoba kapitalnym strzałem z prawej strony pola karnego podwyższył prowadzenie na 2:0. Legniczanie mogli jeszcze dołożyć trzecią bramkę – w 45. minucie Jakub Serafin huknął z rzutu wolnego w poprzeczkę.
Po przerwie goście wprowadzili dwie zmiany, ale to Miedź znów była bliska gola. W 47. minucie Antonik uderzał z ostrego kąta, jednak piłkę sprzed linii wybili obrońcy ŁKS-u. Łodzianie wrócili do gry w 61. minucie – po faulu Kamila Drygasa na Fabianie Piaseckim sędzia podyktował rzut karny, który sam poszkodowany pewnie wykorzystał.
W końcówce legniczanie szukali kolejnych trafień. Najbliżej był Córdoba, który w 75. minucie spróbował strzału z dystansu, ale zabrakło mu dokładności.
Miedź Legnica – Łódzki Klub Sportowy 2:1 (2:0)
Bramki: Kamil Antonik (5’), Asier Córdoba Querejeta (36’) – Fabian Piasecki (62’-k.)