Miedź zagra w Łęcznej. Ostatni mecz przed przerwą reprezentacyjną

3 tygodni temu

W 12. kolejce Betclic 1 Ligi Miedź Legnica zmierzy się na wyjeździe z Górnikiem Łęczna. Spotkanie rozpocznie się o godz. 17.30 i będzie ostatnim występem legniczan przed październikową przerwą reprezentacyjną.

Podopieczni Janusza Niedźwiedzia przystąpią do meczu w dobrych nastrojach. W poprzedniej kolejce Miedź pokonała przed własną publicznością Znicz Pruszków 2:1. Wynik otworzył w 39. minucie z rzutu karnego Radosław Majewski, ale tuż przed przerwą wyrównał efektownym uderzeniem Oliwier Szymoniak. Po zmianie stron Marcel Mansfeld zdobył zwycięskiego gola, zapewniając Miedzi drugie z rzędu zwycięstwo – licząc również pucharowy triumf nad Pogonią Siedlce.

Zespół znad Kaczawy zajmuje w tej chwili 12. miejsce w tabeli z dorobkiem 14 punktów (4 zwycięstwa, 2 remisy, 5 porażek) i bilansem bramek 16:23. Strata do strefy barażowej wynosi zaledwie trzy punkty. Dla legniczan mecz w Łęcznej będzie szansą na poprawę słabego bilansu wyjazdowego – dotychczas wszystkie porażki ponieśli właśnie w delegacjach. Jedyny komplet punktów zdobyli w Rzeszowie po zwycięstwie nad Stalą, a remis wywalczyli w Głogowie z Chrobrym.

– Przede wszystkim wróciliśmy na zwycięską ścieżkę po bolesnej porażce w Bytomiu i chcemy to kontynuować. Musimy wciąż usprawniać nasze działania, lepiej zarządzać meczami i funkcjonować jako zespół, by regularnie punktować. Skupiamy się teraz na Górniku – powiedział trener Janusz Niedźwiedź.

Znacznie gorzej wiedzie się Górnikowi Łęczna, który w tym sezonie nie odniósł jeszcze żadnego zwycięstwa. W ostatniej kolejce łęcznianie przegrali w Głogowie z Chrobrym 0:2 po golach Szymona Lewkota i Kacpra Laskowskiego. Co więcej, Mirosław Mazur nie wykorzystał dwóch rzutów karnych, a po kolejnej porażce z posady szkoleniowca został zwolniony Maciej Stolarczyk.

Tymczasowo drużynę prowadzi dotychczasowy asystent Damian Rusek. Górnik ma na koncie 6 remisów i 5 porażek, z bilansem bramkowym 13:24, co daje przedostatnie miejsce w tabeli.

– Spodziewamy się trudnego meczu. Górnik w kilku spotkaniach był bliski zwycięstwa, a zmiana trenera może wpłynąć na sposób gry. Przygotowujemy się na różne scenariusze – zaznacza trener Niedźwiedź.

W poprzednim sezonie Miedź i Górnik podzieliły się zwycięstwami. W Łęcznej legniczanie wygrali 2:1 po dwóch trafieniach Kamila Antonika, natomiast w rewanżu przy Orła Białego górą był Górnik, który zwyciężył 2:0 po bramkach Jakuba Bednarczyka i Przemysława Banaszaka (obecnie zawodnika Śląska Wrocław). Oba kluby łączy postać Bartosza Kwietnia, w tej chwili zawodnika Miedzi. Wiosną sezonu 2013/2014 był on wypożyczony z Korony Kielce do Górnika Łęczna, gdzie rozegrał 7 spotkań i pomógł drużynie w awansie do Ekstraklasy.

W ekipie z Legnicy zabraknie kilku zawodników zmagających się z urazami. Kamil Drygas musi uważać na kartki – kolejna żółta oznaczać będzie przymusową pauzę.

– W tym tygodniu zmagamy się z kilkoma problemami zdrowotnymi. dla wszystkich niedostępnego gracza to szansa dla innego, by pokazał się z dobrej strony. Rywalizacja napędza rozwój, a każdy zawodnik jest istotny i ma do odegrania swoją rolę. Musimy być gotowi, by w niedzielę dać z siebie wszystko – podkreśla szkoleniowiec Miedzi.

Mecz Górnik Łęczna – Miedź Legnica rozpocznie się w niedzielę, 5 października, o godz. 17.30 na stadionie w Łęcznej.

Idź do oryginalnego materiału