Jubileuszowe świętowanie odbyło się na placu przy remizie OSP Witaszyce.
Jubileuszowy festyn rodzinny w Witaszycach ze zbiórką charytatywną
Na festyn w Witaszycach przybyły całe rodziny. Letnia pogoda sprzyjała świętowaniu, a organizatorzy postarali się o to, aby uczestnicy przyjemnie spędzili czas.
Czekało na nich mnóstwo atrakcji dla całych rodzin, między innymi:
- malowanie twarzy, warkoczyki, popcorn i wata cukrowa,
- domek gaśniczy, sprzęt strażacki i ognista ściana,
- spotkania ze specjalnymi gośćmi - Misiem Strażakiem Witkiem, Młodzieżową Drużyną Pożarniczą oraz członkami Stowarzyszenia Motocyklowego „Sowa”, fotobudka, zamek dmuchany, strefa harcerska i pamiątkowe odznaki,
- grill i stoiska gastronomiczne.
Nie zabrakło też występów - na scenie zaprezentowali się: Wiktoria Mizerna oraz zespół Dominat.
Rocznicowe wydarzenie miało również charakter charytywny. W trakcie zbierane były fundusze na turnus rehabilitacyjny i dalsze leczenie Klaudii Kropińskiej-Wawrzyniak z Kotlina, która na początku roku uległa poważnemu wypadkowi komunikacyjnemu.
CZYTAJ TAKŻE: Spotkaniem Klasyków i Motoryzacyjnych Perełek zakończyło sezon jarocińskie Stowarzyszenie Moto-Weteran
Bogata historia Witaszyc
W Witaszycach mieszka ponad 3,5 tysiąca osób. Historia miejscowości sięga XIV wieku, gdy była osadą przynależącą do dóbr biskupów poznańskich. Potem stanowiła własność wielkopolskich magnatów, by w okresie zaborów w XIX w. trafić w ręce niemieckich właścicieli, z których ostatnimi byli rodzina von Ohnesorge, a przez małżeństwo - hrabia Konrad Bniński. W okresie gdy właścicielem majątku w Witaszycach był pochodzący z francusko-niemieckiej rodziny Willy Dülong wybudowano jako siedzibę dla rodziny okazały pałac.
Witaszyce były kiedyś największą uprzemysłowioną wsią w Polsce. w tej chwili już nie funkcjonuje cukrownia i rafineria Witaszyce oraz zakład obróbki lnu Lenwit. Podobny los podzieliła znajdująca się w centralnej części miejscowości cegielnia, która pierwotnie opalana była węglem, a potem piecami gazowymi do wypalania. Specjalizowała się w wyrobie ceramiki budowlanej: cegły pełnej i dziurawki, dachówek oraz gąsiorów. Źródłem surowca była własna kopalnia gliny znajdująca się za wsią, a transport odbywał się z wykorzystaniem fabrycznej kolejki wąskotorowej. Obiekty zakładów przemysłowych funkcjonujących w Witaszycach mają cechy zabytków techniki.
W Witaszycach rozpoczynała bieg inna linia kolejki wąskotorowej, która została uruchomiona w 1902 r. i łączyła miejscowość z odległym o 29 km Komorzem (gm. Żerków). Linia pełniła przede wszystkim funkcję transportową, dostarczającą buraki do cukrowni w Witaszycach i mniejszej fabryczki w Komorzu. W drugiej połowie XX wieku rozbudowano infrastrukturę i jako Jarocińska Kolej Dojazdowa linia została doprowadzona do Zagórowa. Kres funkcjonowania kolejki nastąpił w 1992 r.
W centralnej części Witaszyc znajduje się również neobarokowy pałac w otoczeniu parku. Dwupiętrowy obiekt początkowo był własnością Jana von Ohnesorge. Od lat 60. XX w. znajdował się tam oddział Krajowego Instytutu Włókien Naturalnych w Poznaniu, a od lat siedemdziesiątych w pałacu funkcjonowała filia Biblioteki Publicznej w Jarocinie. w tej chwili obiekt znajduje się w prywatnych rękach, właściciel prowadzi tam hotel i restaurację. Z kolei w dworku znajdującym się na terenie parku swoją siedzibę ma Muzeum Wojen Napoleońskich (jedyne w Polsce).
Czy Twoim zdaniem gmina powinna dopłacać do organizacji Jarocin Festiwalu - zagłosuj w naszej SONDZIE.
CZYTAJ TAKŻE: Drugi Jarociński Kongres Kobiet. Co dał uczestniczkom? Czy jest potrzebny? Przeczytajcie opinie, obejrzyjcie ZDJĘCIA