Mieszkańcy naszego regionu nie chcą płacić alimentów

5 godzin temu
Zdjęcie: Czy mieszkańcy regionu tracą finansową równowagę?


W Polsce alimenty zasądzono ponad milionowi dzieci, jednak ponad połowa z nich nie zobaczyła ani złotówki. Według danych z Krajowego Rejestru Długów łączny dług mieszkańców województwa świętokrzyskiego wynosi 940 mln zł, z czego 455 mln zł to zaległości z tytuły niepłacenia alimentów. W skali kraju dług alimentacyjny to ponad 16 miliardów zł.

Jak informuje adwokat Mateusz Brzeziński, najczęstszym argumentem dłużników alimentacyjnych jest brak środków finansowych. Tymczasem wielu z nich ukrywa swoje zarobki, bądź pracuje na czarno. Sąd jednak niełatwo oszukać.

– Sądy patrzą na fakt posiadanych umiejętności, doświadczenia, wykonywanego dotychczas. Ustalają jakie możliwości zarobkowe posiada rodzic, a nie jakie zarobki wykazuje w dokumentach finansowych – tłumaczy adwokat.

Mateusz Brzeziński mówi, iż opiekujący się dzieckiem rodzice, którzy mają problemy z wyegzekwowaniem alimentów od swojego byłego partnera mogą starać się o pomoc prawną.

– Jest szereg możliwości, które można podjąć wobec dłużnika, począwszy od wszczęcia postępowania egzekucyjnego, gdzie raty alimentacyjne są wymagane przed wszystkim innymi zobowiązaniami. Możemy również zwrócić się o pomoc do funduszu alimentacyjnego, jednak nie zawsze będzie mógł nam pomóc – informuje.

Mateusz Brzeziński dodaje, iż prawo przewiduje grzywny, a choćby ograniczenie wolności wobec uchylających się od płacenia alimentów.

Doktor Magdalena Piłat-Borcuch, socjolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego tłumaczy, iż niepłacenie alimentów to nie tylko kwestia niewydolnego systemu prawnego, ale również mentalności i przekonań społecznych.

– Wiele osób, które nie płacą alimentów chce się odegrać na byłym partnerze. Często też występuje przekonanie, iż osoba sprawująca opiekę nad dzieckiem i tak sobie poradzi. Zdarza się, iż dłużnik nie płaci bo założył już nową rodzinę i w jego życiu pojawiły się nowe zobowiązania finansowe – podkreśla.

– W polskiej kulturze istnieje stereotyp alimentów jako kary dla ojca po rozwodzie. Jest to niestety bardzo szkodliwe przekonanie, które jest podsycane podczas konfliktów okołorozwodowych. Ojcowie wyrażają obawy, iż płacone przez nich alimenty nie są wydawane na potrzeby dziecka, a na zaspokojenie potrzeb byłej partnerki – dodaje dr Magdalena Piłat-Borcuch.

95 proc. dłużników alimentacyjnych to mężczyźni.


Idź do oryginalnego materiału