Spotkanie w Gminnym Ośrodku Kultury w Komańczy zgromadziło wielu mieszkańców i gości, dla których historia dawnych karpackich wsi jest częścią tożsamości i emocjonalnego krajobrazu. „Tryptyk o Jewirnyku” to produkcja autorstwa grupy Lud Hauza, czyli Cypriana Wieczorkowskiego i Dawida Gorgolewskiego, z tekstem Kingi Dobrodziej-Szymczyk i narracją Magdaleny Woźniak. Projekt, łączący sztukę, badania i pamięć, składa się z trzech części: pejzażu dźwiękowego oddającego atmosferę zaginionej miejscowości, dokumentacji fotograficznej oraz naukowego opracowania dotyczącego dawnych wierzeń i pochówków antywampirycznych. W ten sposób twórcy próbują przywrócić świadomości to, co zatarł czas – codzienność ludzi, którzy kiedyś tworzyli tę przestrzeń.
– Wasza obecność naprawdę miała znaczenie – podkreślali organizatorzy po zakończeniu prezentacji zwracając się do uczestników. Ci nie tylko obejrzeli i wysłuchali efektów pracy artystów i badaczy, ale też aktywnie dzielili się swoimi wspomnieniami i refleksjami. Ich głosy, rozmowy i opowieści stały się istotną częścią tego wydarzenia, a także inspiracją do dalszych działań. Twórcy „Tryptyku o Jewirnyku” podkreślają, iż projekt nie kończy się na premierze. Wręcz przeciwnie – ma on rozwijać się właśnie dzięki zaangażowaniu lokalnej społeczności. Wspomnienia, rodzinne historie, dawne fotografie czy opowieści przekazywane przez starsze pokolenia mogą stać się kolejnymi elementami, które pomogą w tworzeniu pełniejszego obrazu zaginionej wsi.
https://wbieszczady.pl/aktualnosci/bezpieczniej-przez-szczawne/7NmsfoATHr5YrvDIDCpO– Liczymy na dalszą współpracę z mieszkańcami, bo to oni są prawdziwymi strażnikami pamięci – mówili autorzy projektu. Ich celem jest nie tylko ocalenie historii Jawirnyka, ale też zbudowanie więzi między ludźmi, którzy chcą wspólnie pielęgnować dziedzictwo regionu. Na zakończenie spotkania uczestnicy mogli zabrać ze sobą symboliczne „kartki dźwiękowe” – pamiątkę, która ma przypominać o tym, iż pamięć o przeszłości może być żywa i twórcza.
Premiera w Komańczy była czymś więcej niż tylko wydarzeniem kulturalnym – stała się wspólnym doświadczeniem, w którym historia, sztuka i lokalna wspólnota połączyły się w jedno. To dopiero początek drogi, ale już dziś widać, iż „Tryptyk o Jewirnyku” ma szansę stać się ważnym punktem odniesienia dla całych Bieszczad – przykładem tego, jak wspólne działanie mieszkańców może przywracać pamięć i budować mosty między przeszłością a teraźniejszością.