Wracamy do problemu z jakim borykają się mieszkańcy ulicy Kąty Denkowskie. Od kilku lat walczą o bezpieczeństwo swoje i najbliższych. A całe sedno sprawy tkwi w transporcie drogowym samochodów ciężarowych dowożących złom do lokalnego zakładu. „Samochody często przekraczają dozwoloną prędkość”, „ładunek, który przewożą nie jest odpowiednio zabezpieczony”, „kawałki złomu leżą na naszych posesjach”, „rozpędzone auta spychają nas z drogi”, „hałas jest taki, iż nie możemy spać i normalnie funkcjonować”, „nie mamy chodników i pobocza” – to tylko niektóre z opinii mieszkańców, którzy czują się ignorowani. Postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Zdesperowani zapowiadają blokadę drogi.
O tym, iż mieszkańcy ulicy Kąty Denkowskie czują się zagrożeni informowaliśmy 21 czerwca. W swojej petycji, jaką skierowali do ostrowieckiego starosty, proszą o wykonanie odcinka drogi łączącej ZŁOMHUT HUTA CELSA na terenie nieużytków gminy Bodzechów. Do wniosku dołączyli listę z podpisami mieszkańców.
O całej sprawie informowaliśmy tutaj.
Zdesperowani brakiem pomocy ze strony odpowiednich władz i instytucji wzięli sprawy w swoje ręce. Postanowili opowiedzieć o tym, jak wygląda ich życie, a jest to życie w ciągłym strachu.
– W tym momencie jedyne co nam pozostaje to tylko protest. Starsi mieszkańcy doskonale wiedzą, iż ta droga nigdy nie była przystosowana do tego, aby taki transport tędy się odbywał. Nie ma podbudowy pod tę drogę. Jest bardzo wąska. Momentami ma od 3 do 4 metrów szerokości. Druga sprawa, to brak poboczy i chodnika. Nie ma znaków z ograniczeniem tonażu i ograniczeniem prędkości. Chociaż to i tak nie spełniałoby swojej roli, bo te samochody jeżdżą tutaj bez żadnych ograniczeń. Każdy z nas jeździ autem i potrafi ocenić tę prędkość, a ta według naszych obserwacji jest często dwu lub choćby trzykrotnie za szybka – mówi pan Krzysztof, jeden z mieszkańców posesji przy ulicy Kąty Denkowskie.
Dodaje, iż problemem jest również źle zabezpieczony lub niezabezpieczony ładunek, przewożony przez samochody ciężarowe.
– Złom, który przewożą ma postać takiej sypkiej konsystencji. Jest mocno „zmielony”. Samochody na wybojach i nierównościach, przy dużych prędkościach, gubią to wszystko. Potem mieszkańcy na swoich posesjach znajdują różnego rodzaju części tego złomu. U sąsiada np. spadł kiedyś kawałek szyny, która waży z 70, 80 kg. Również w trakcie wymijania takiego samochodu zdarza się, iż część tego ładunku spada. A co jeżeli kiedyś doprowadzi to do tragedii – pyta pan Krzysztof.
Dodaje, iż transport rozpoczyna się o 3 nad ranem i trwa do godziny 24.00. W tych godzinach posesje mieszkańców są pozamykane.
– Pilnujemy naszych dzieci, aby nie wychodziły poza teren posesji, bo to mogłoby skończyć się tragedią. Nasze dzieci nie mają tu placu zabaw. Nie ma możliwości, żeby wyszły na rower, hulajnogę, rolki. Sztuką jest dotarcie do przystanku autobusowego. Jedna z sąsiadek opowiadała mi, iż wracała kiedyś rowerem z Sudołu i ten impet podmuchu wiatru z takiego samochodu przewrócił ją do rowu. Tu choćby nie ma gdzie uciekać. Pomimo iż ta droga jest miejscami sześciometrowa nie ma szans, żeby ktoś mógł się minąć z tak dużym autem i zrobił to w bezpieczny sposób – mówi pan Krzysztof.
Przypomina, iż w 2019 roku zmobilizowani mieszkańcy napisali pierwszą petycję, choć problem rozpoczął się dużo wcześniej, bo w 2010 roku. Do tego czasu złom przewożony był koleją.
– Zwracaliśmy się z wieloma prośbami i petycjami. Pisaliśmy do prezydenta Ostrowca Św., odpowiedział nam, iż to droga powiatowa i poradził, aby zwrócić się do powiatu. Zwróciliśmy się do powiatu. Powiat odpisał nam, iż nie da się nic zrobić, bo nie mogą się dogadać z przedsiębiorcą. Pisaliśmy na policję do Inspekcji Transportu Drogowego, jednak odzewu nie było. Prosiliśmy o wsparcie senatora Jarosława Rusieckiego, który jeszcze raz napisał do ITD. Z tego co wiem byli kilka razy i na tym się skończyło. Czy kogoś złapali i ukarali – tego nie wiem – dopowiada pani Justyna.
W tym roku do Starostwa Powiatowego w Ostrowcu Świętokrzyskim wysłana została kolejna petycja. Jednak pisma problemu nie rozwiązują, a samochody ciężarowe wciąż jeżdżą przez ulicę Kąty Denkowskie.
– W moim przypadku była taka sytuacja, iż pod furtkę spadł spory kawałek metalu. Był ogromny, ważyły ze 20 kg. Gdybym otworzyła furtkę dostałabym w głowę. Nie wiem czy bym przeżyła – wspomina jedna z mieszkanek.
Jeszcze inna, poruszająca się o kuli mieszkanka zaznacza, iż gdy jadą samochody „ucieka” na posesje sąsiadów.
– Żeby nie było chodnika, czy pobocza w XXI wieku – mówi.
Pani Monika, boi się o bezpieczeństwo swoich dzieci. Zaznacza, iż nie mogą jeździć na rowerze, czy rolkach, jak ich rówieśnicy, ponieważ nie mają gdzie.
– Ciężarówki tak gwałtownie jeżdżą, iż strach jest wyjść z dzieckiem w wózku na spacer. Nie chcę generalizować, bo są kierowcy, którzy widząc mnie z dzieckiem – zwalniają, ale są i tacy, którzy na to nie patrzą, a podmuch wiatru jest naprawdę silny. Moja posesja jest tuż przy drodze. Często jest tak, iż mijające się tiry jadą prawie po moim płocie. Często w nocy hałas samochodów jest tak duży, iż starsza córka nie może zasnąć. Musi spać z nami. Nie możemy wyjść z dziećmi na rower, bo nie chcemy ryzykować ich zdrowia i życia. Jedyny dzień, kiedy mamy spokój, to niedziela, gdy nie przejeżdżają pod naszymi posesjami. Nie mamy placu zabaw, nie mamy terenu rekreacyjnego – mówi pani Monika.
Mieszkańcy podkreślają, iż satysfakcjonującym dla nich rozwiązaniem byłoby skierowanie ruchu samochodów ciężarowych na inną drogę lub powrót do transportu kolejowego.
– W tym momencie jesteśmy zdeterminowani, będziemy szli za ciosem. jeżeli będzie taka potrzeba zablokujemy drogę – deklarują mieszkańcy.
Co interesujące 24 czerwca 2029 roku odbyło się spotkanie przedstawicieli Starostwa Powiatowego w Ostrowcu Św. z przedstawicielami CELSA Huta Ostrowiec Sp. z o. o. Jak czytamy w piśmie z 31 października 2019 roku „Podczas spotkania przedstawiciele starostwa zaproponowali rozważenie możliwości doraźnego przekierowania ruchu pojazdów ciężarowych dowożących złom do huty z drogi powiatowej 1032T ul. Kąty Denkowskie na drogi wewnętrzne zakładowe. Sprawa ta wymaga szczegółowej analizy działu logistyki CELSA huta Ostrowiec Sp z o. o. pod kątem parametrów technicznych istniejących dróg zakładowych, kosztów ewentualnego dostosowania oraz zgodności z przepisami np. ochrony środowiska (dotyczy transportu odpadów przez teren zakładu). W tej sprawie zostanie skierowany oficjalny wniosek do władz spółki o zajęcie wiążącego stanowiska (…)
Otwartym pozostaje pytanie czy ktoś podjął się takiej samej analizy względem ulicy Kąty Denkowskie?
Przedwczoraj (26 czerwca) pytania odnośnie problemu, z jakim borykają się mieszkańcy przesłaliśmy m.in. do Starostwa Powiatowego w Ostrowcu Św., a także do Inspekcji Transportu Drogowego z prośbą o odpowiedź do wczoraj (27 czerwca) do godziny 18.00. Pomimo adnotacji, iż sprawa jest pilna, nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Po ich otrzymaniu, niezwłocznie je opublikujemy. Do tematu wrócimy wkrótce.