
Przedświąteczne korki na drogach powodują, iż kierowcom w Wadowicach puszczają nerwy. W Kleczy Dolnej znowu doszło do kolizji. Na głównych drogach miasta auta poruszają się w ślimaczym tempie.
Wielki Czwartek to ten dzień, w którym dzieciaki i młodzież nie idzie już do szkoły, część dorosłych bierze wolne, by przygotować się do świąt wielkanocnych. Drogi w Wadowicach zakorkowały się wcześniej niż zwykle.
W południe ulice Putka i Lwowska, aż do ronda przy Wałowej zakorkowane tak bardzo, iż auta poruszały się w ślimaczym tempie.
Nic dziwnego, iż kierowcom puszczały nerwy i chcieli jak najszybciej dojechać do celu. To niestety powodowało wiele sytuacji kolizyjnych.
Jedna z takich sytuacji miała miejsce w Kleczy Dolnej, gdzie na "sławnym" już skrzyżowaniu Przy Młynie zderzyły się dwa auta osobowe. Nie ma informacji o osobach poważnie poszkodowanych.
O licznych kolizjach w tym miejscu i zasadach, które nie są jasne dla niektórych kierowców pisaliśmy TUTAJ.
W związku z bardzo dużym natężeniem ruchu na drodze kierowcy musieli liczyć się z dodatkowymi utrudnieniami.
Wyjeżdżając w kolejnych godzinach i dniach na lokalne drogi, warto uzbroić się w cierpliwość.