Frekwencja coraz niższa, projektów też ubywa
W 2024 roku odnotowano jeden z najniższych wyników frekwencji w historii gorzowskiego budżetu obywatelskiego. Rok wcześniej głosowało 5796 osób, co oznacza, iż liczba głosujących spadła o 24%. Z raportu o stanie miasta wynika również, iż zmniejszyła się liczba zgłaszanych projektów, co pokazuje, iż mieszkańcy nie tylko rzadziej głosują, ale i rzadziej włączają się w tworzenie pomysłów na miejskie inwestycje.
Pieniądze są, ale brakuje zaangażowania
Budżet obywatelski to narzędzie, które od lat pozwala mieszkańcom wpływać na miejskie inwestycje – od remontów placów zabaw, przez siłownie plenerowe, po nasadzenia zieleni i infrastrukturę rowerową. W 2024 roku miasto zarezerwowało na ten cel dokładnie 8 253 278 zł, ale mimo tej kwoty coraz trudniej jest przekonać mieszkańców do udziału w głosowaniu.
Dla porównania: na koniec 2024 roku w Gorzowie zameldowanych było 107 946 osób. Szacuje się, iż około 87–90 tysięcy mogło być uprawnionych do głosowania. To oznacza, iż swój głos oddało zaledwie 4–5% mieszkańców miasta.
Warto przypomnieć, iż w głosowaniu mogą brać udział osoby, które ukończyły 13 lat i są zameldowane w Gorzowie na pobyt stały lub czasowy, a także posiadacze Karty Mieszkańca lub Karty Seniora.
Czy budżet obywatelski wymaga zmian?
Tak niska frekwencja stawia pytania o przyszłość gorzowskiego budżetu obywatelskiego. Czy jego formuła nie wymaga odświeżenia? Czy promocja i komunikacja wokół BO są wystarczające? A może mieszkańcy po prostu nie widzą realnego wpływu na decyzje miasta?
Na razie dane nie pozostawiają złudzeń – zainteresowanie udziałem w decydowaniu o miejskich pieniądzach wyraźnie słabnie.
{poll_240}