MKS odrobił połowę strat, ale przegrał czwarty raz z rzędu (zdjęcia)

2 dni temu

To nie było udane zakończenie pierwszej rundy w grupie C I ligi. Piłkarze ręczni MKS-u Wieluń ulegli u siebie 29:34 Mazurowi Sierpc.

Spotkanie od początku nie układało się po myśli wieluńskiej drużyny, w której nie mogli zagrać m.in. Bartosz Bednarek, Szymon Kucharski, Andrzej Waloch czy Dawid Kaźmierski. Już w 11. minucie goście prowadzili różnicą pięciu trafień, wykorzystując chociażby szybkie kontrataki po nieudanych akcjach MKS-u. W końcówce pierwszej części Mazur podwoił swoją przewagę i w połowie starcia przyjezdni prowadzili 20:10.
Odrabianie strat emkaesiacy zaczęli w ostatnim kwadransie. Najlepszy moment zanotowali po 52. minucie, kiedy stracili tylko trzy bramki, a sami rzucili osiem. Do zdobycia jakiegokolwiek punktu to nie wystarczyło. Ostatecznie pojedynek zakończył się porażką wielunian 29:34. Dla miejscowych była to czwarta przegrana z rzędu.

Najlepszym graczem MKS-u wybrano grającego trenera Rafała Krupę, który zdobył 10 bramek.

Pierwszą połowę zagraliśmy bardzo źle. Można powiedzieć, iż robiliśmy te błędy, o których mówiliśmy, żeby ich nie robić. Jesteśmy zawiedzeni naszą postawą w pierwszej połowie. Nie funkcjonowała obrona, którą chcieliśmy przygotować, zaskoczyć rywali. W końcówce drugiej połowy nam to wyszło. Nie ma usprawiedliwienia, musimy to poprawić. Może też trochę pewności siebie nam to zabrało na samym początku. Były sytuacje, gdzie ktoś z rywali się wywrócił, a my i tak robiliśmy błąd. To też podcina nam skrzydła, bo tracimy pewność siebie. Mimo iż każdy wykona dobrą robotę, to na końcu nie mamy z tego nic – komentował Krupa.


Po pierwszej rundzie MKS zajmuje 9. miejsce. Początek rewanżów już w weekend. Wielunianie w niedzielę podejmą u siebie Start Konin.

Idź do oryginalnego materiału