Cztery zwycięstwa w dwunastu meczach zanotowali w pierwszej rundzie I ligi piłkarze ręczni MKS-u Wieluń. Na półmetku sezonu zajmują 9. miejsce w grupie C (po dzisiejszych derbach Płocka mogą spaść o jedną pozycję). Jak dotychczasową część rozgrywek ocenia jeden z grających trenerów Rafał Krupa?
Prywatnie mogę powiedzieć, iż dla mnie to jest coś nowego. Pierwszy raz jestem trenerem, do tego grającym. To jest dla mnie nowa sytuacja. Trzeba odpowiadać za to, co robimy, układać treningi. To jest na naszych barkach, moich i Krzysztofa Węcka. Na plus na pewno rzeczy, które wprowadziliśmy, nie wszystkie oczywiście. Widzimy poprawę. Niektóre rzeczy już nam się udają, chłopaki też już nie zadają tak dużej liczby pytań. Na minus liczba błędów, które robimy w ataku w drugiej tempo. Staramy się nad tym pracować. Czasem staramy się ograniczyć nasze granie w szybkim ataku, bo wiemy, iż tam robimy bardzo dużo błędów. Z tego można rzucić dużo bramek, bo drużyna przeciwna może zmieniać zawodników w obronie i jest ich tam po prostu mniej. Chcemy to wykorzystywać, ale w ostatnich meczach nie biegaliśmy już tak dużo jak na samym początku, bo po prostu widzimy, iż robimy dużo błędów. Nie chodzi o to, iż tego nie umiemy, tylko to doskonalimy. Żebyśmy wiedzieliśmy, iż lepiej zrobić coś mniej, ale lepiej.
Do pewnego momentu sezonu MKS grał powtarzalnie – wygrywał u siebie i ponosił porażki na wyjazdach. Końcówka pierwszej rundy nie była jednak udana – wielunianie przegrali cztery mecze z rzędu.
Najskuteczniejszym strzelcem wieluńskiej drużyny jest Rafał Krupa, który w 11 pojedynkach zdobył 53 bramki.
Początek drugiej rundy już w weekend. W niedzielę MKS podejmie ostatni w tabeli Start Konin.