Młody mężczyzna zmarł kilkadziesiąt metrów od szpitala. Tuż po tym, jak został wypisany z izby przyjęć

1 tydzień temu
Młody mężczyzna zasłabł na przystanku autobusowym przy ul. Krakowskiej w Rzeszowie. Ktoś zadzwonił po pogotowie, ktoś inny pobiegł po pomoc do pobliskiego szpitala. Karetka zabrała nieprzytomnego mężczyznę, ale jego życia nie udało się uratować.
Idź do oryginalnego materiału