– Razem z przyjaciółmi z mojej szkoły od października realizowaliśmy projekt – mówi Maksymilian Kansy, uczeń II LO w Opolu, koordynator projektu „Bliscy sercu” w ramach XI edycji Olimpiady „Zwolnieni z teorii”. – Zajęliśmy się problemem praktycznym. Jest nim postrzeganie hospicjum oraz opieki paliatywnej. Przeprowadziliśmy kilka sond ulicznych i przebadaliśmy ankietowanych. Doszliśmy do wniosku, iż w społeczeństwie jest bardzo niska świadomość na temat tego miejsca i jego znaczenia. Postanowiliśmy tę świadomość zwiększyć.
Hospicjum jest dla wszystkich
Sposobem, żeby to osiągnąć, były warsztaty przeprowadzone w przedszkolach, szkołach podstawowych i średnich. A także z dorosłymi.
– Przekazywaliśmy wiedzę i oswajaliśmy uczestników z tematyką hospicyjną – dodaje Maksymilian. – Podkreślaliśmy, iż hospicjum jest dla wszystkich. Osobiście czuję się z tym miejscem oswojony. Od szóstej klasy szkoły podstawowej jestem wolontariuszem w hospicjum „Betania” w Opolu – Nowej Wsi Królewskiej. Łącznie udało się nam dotrzeć do 600 osób. W tym do 450 uczniów. W konferencji bierze udział około 300 uczniów z różnych szkół.
– Oglądałam film podsumowujący sondę wśród mieszkańców – powiedziała „O!Polskiej” Barbara Chyłka, kierowniczka wolontariatu i fundrasingu w Centrum Opieki Paliatywnej „Betania”. – Pokazał on, iż kampanie społeczne na ten temat są przez cały czas potrzebne. Ci uczniowie dali w naszym hospicjum koncert przed Bożym Narodzeniem. Okazali się bardzo otwartymi osobami. Nie mieli problemów, żeby podejść do pacjentów, porozmawiać itd.
W ramach podsumowującej konferencji odbyły się panele dyskusyjne: „Hospicjum bez tajemnic” oraz „Sztuka towarzyszenia”. Do udziału w sympozjum uczniowie zaprosili przedstawicieli różnych placówek hospicyjnych.
Dlaczego wolontariat jest ważny
Stowarzyszenie Hospicjum Ziemi Kluczborskiej Świętego Ojca Pio reprezentował jego prezes Sławomir Kołecki.
– Wiedzę o hospicjach trzeba upowszechniać – mówi pan prezes. – Mimo iż funkcjonujemy od 21 lat, prowadzimy wiele akcji, wciąż są osoby, które nie wiedzą, czym się zajmujemy. Dostajemy telefony z pytaniami o możliwość przyjmowania osób zniedołężniałych. Każda akcja i konferencja promująca hospicjum to dla nas błogosławieństwo. To jest przekaz do społeczeństwa o tym, iż funkcjonujemy, iż pomagamy. Pochylamy się nad tym, by pacjent i jego rodzina nie byli sami.
– Wolontariusze są bardzo potrzebni. W naszym hospicjum funkcjonuje przede wszystkim wolontariat akcyjny – podkreśla Sylwia Sikorska-Stach z Domowego Hospicjum dla Dzieci w Opolu. – Ci ludzie pomagają nam wspierać naszych podopiecznych. Także finansowo. Od 20 lat obejmujemy opieką dzieci na terenie całego województwa opolskiego. W promieniu do 100 kilometrów. Jeździmy do ich domów. Bardzo nam zależy, aby nasi rodzice – opiekunowie chorych dzieci mieli moment wytchnienia. Mogli wyjść sami na zakupy albo do teatru. Dziękuję nauczycielom, opiekunom i uczniom, którzy tę konferencję przygotowali, którzy promuję ideę wolontariatu. Jak jest dobry człowiek, który ma w sobie dużo miłości i empatii, zawsze się za wolontariat zabierze. I my tego doświadczamy.
Idea hospicyjna dociera do młodych
Biskup Marian Niemiec, prezes Stowarzyszenia Hospicjum Opolskie podkreśla, iż idea hospicyjna musi być cały czas przypominana. – Bardzo się cieszę, iż to, co już ponad 20 lat robimy, dociera także do młodych. Uważam, iż to jest także pokłosie naszych szeroko podjętych działań. Młodzież podejmuje temat i stwierdza, iż one jest ważny, dotyczy wszystkich. Nie tylko starszych i wykluczonych, których już nie widzimy. To bardzo ważne, iż młodzież chce o tym mówić. Cieszymy się, iż młodzi przychodzą i chcą jako wolontariusze pracować. Mamy wolontariat organizacyjny – różnego rodzaju imprezy eventy. W nim biorą udział młodzi. Organizują koncerty itp. To jest cenne i ważne. Mamy też wolontariat stricte hospicyjny. Wtedy siada się bezpośrednio przy pacjencie. Tam potrzebne są osoby przygotowane do towarzyszenia chorym.















***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.