W Krakowie rozpoczyna się modernizacja sieci biletomatów. Zarząd Transportu Publicznego planuje wymienić najstarsze urządzenia. W tle tych zmian coraz głośniej toczy się dyskusja, czy gotówka powinna wrócić również do tramwajów i autobusów.
Zapowiedź wymiany urządzeń padła 27 sierpnia podczas sesji Rady Miasta Krakowa. Wiceprezydent Łukasz Sęk poinformował wówczas, iż miasto przygotowuje przetarg obejmujący nie tylko modernizację 150 starych biletomatów, ale też montaż około 100 nowych urządzeń w dodatkowych lokalizacjach. Co ważne – będą one miały możliwość płatności gotówką.
O tym, gdzie zostaną ustawione, będą mogli współdecydować mieszkańcy. Do Rad Dzielnic trafi prośba o wskazanie miejsc, w których automaty są najbardziej potrzebne. Na tej podstawie powstanie lista rankingowa, w której zostaną uwzględnione również kwestie techniczne związane z montażem.
Jak wyjaśnia Zarząd Transportu Publicznego, nowe lokalizacje pod automaty biletowe przygotowywane są na bieżąco przy okazji inwestycji drogowych i remontów. zwykle liczba urządzeń po takich pracach jest większa niż przed rozpoczęciem inwestycji. Do ZTP spływają również wnioski o dodatkowe biletomaty, składane zarówno przez Rady Dzielnic, jak i gminy ościenne oraz samych pasażerów. – Lokalizacje pod nowe automaty są przygotowywane na bieżąco w ramach nowych inwestycji drogowych lub remontów, zwykle w liczbie większej niż przed remontem. Dodatkowo ZTP otrzymało kilka wniosków o dostawienie urządzeń przesłanych przez Rady Dzielnic, ościenne gminy oraz pasażerów – mówi Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego.
W tle przygotowań do modernizacji i rozbudowy sieci automatów biletowych rozgorzała dyskusja o gotówce w pojazdach komunikacji miejskiej. w tej chwili – we wszystkich pojazdach komunikacji miejskiej działają e-biletomaty. To nowy typ urządzeń, które nie drukują ani nie kasują papierowych biletów – zamiast tego zapisują bilet na nośniku, którym pasażer dokonuje płatności. Biletomaty nie drukują papierowych biletów ani nie umożliwiają ich kasowania. Pasażer wybiera na ekranie odpowiedni bilet, a następnie płaci, przykładając kartę, telefon lub zegarek z funkcją płatności zbliżeniowej. Bilet zostaje zapisany na użytym nośniku, który później należy przyłożyć do czytnika kontrolera.
27 sierpnia radni debatowali nad projektem uchwały przygotowanym przez klub Kraków dla Mieszkańców, który miał zobowiązać prezydenta miasta do przywrócenia możliwości płacenia monetami w tramwajach i autobusach. Autorka projektu, radna Eliza Dydzińska-Czesak, wskazywała, iż brak takiej opcji wyklucza część pasażerów, przede wszystkim osoby starsze, które nie korzystają ze telefonów czy kart płatniczych, a także osoby zadłużone, których konta bankowe zostały zajęte przez komorników. Jej zdaniem miasto powinno zapewnić alternatywę dla systemów elektronicznych w postaci papierowych biletów kupowanych za gotówkę.
W dyskusji pojawiały się też inne argumenty. Radni PiS podkreślali, iż w maju 22 procent wszystkich biletów sprzedano w Krakowie za gotówkę, co pokazuje, iż potrzeba tej formy płatności nie jest marginalna. Michał Drewnicki zwracał uwagę, iż są to setki tysięcy transakcji miesięcznie. Stanisław Sułowski mówił, iż brak możliwości płacenia gotówką wyklucza osoby, które nie posiadają karty bankowej. Grażyna Paderewska wskazywała z kolei, iż w sytuacji poważnej awarii systemu bankowego czy blackoutu płatność elektroniczna przestanie działać, a gotówka pozostanie jedynym rozwiązaniem. Na wolność wyboru i brak konsultacji przy podejmowaniu decyzji o zmianach w systemie biletowym zwracali uwagę Łukasz Gibała i Łukasz Maślona, przypominając, iż mieszkańcy byli stawiani przed faktem dokonanym.
Stanowisko prezydenta wobec uchwały było negatywne. W opinii przesłanej do radnych zaznaczono, iż zakup biletu w pojeździe był zawsze tylko kanałem uzupełniającym, a podstawą sprzedaży pozostają stacjonarne automaty biletowe, kioski i punkty obsługi pasażerów, gdzie przez cały czas można płacić gotówką. Przypomniano także, iż z biletomatów przyjmujących monety zrezygnowano ponad 11 lat temu ze względu na ich awaryjność i wysokie koszty utrzymania.
Podczas sesji głos zabrał również wiceprezydent Łukasz Sęk, który bronił rozwiązań opartych na płatnościach elektronicznych. – Biletomaty EMV to rozwiązanie stosowane w wielu europejskich miastach. Transakcje są szybsze i bezpieczniejsze, a urządzenia mniej awaryjne. Powrót do gotówki oznaczałby powrót do dawnych problemów: awarii i wysokich kosztów serwisowania. przez cały czas można płacić gotówką w automatach stacjonarnych, kioskach i punktach obsługi pasażerów. Seniorzy po 70. roku życia korzystają z darmowych przejazdów. W pojeździe płatność elektroniczna jest bardziej efektywna – podkreślał.
Ostatecznie projekt uchwały nie zyskał poparcia większości radnych i został odrzucony. w tej chwili sieć stacjonarnych biletomatów w Krakowie obejmuje 252 urządzenia: 192 w systemie Krakowskiej Karty Miejskiej i 60 w systemie Małopolskiej Karty Aglomeracyjnej, działających tylko w obrębie komunikacji miejskiej w Krakowie. Wszystkie czynne są całodobowo i umożliwiają płatność zarówno gotówką, jak i kartą.
Jarek Strzeboński