„Mama jest moją bohaterką. Mimo bólu, leczenia, niepewności – wciąż się uśmiecha. Nie chce się poddać. Pokazuje mi każdego dnia, co znaczy prawdziwa siła” – mówi córka pani Grażyny.Rak dróg żółciowych z przerzutami to bardzo podstępna i agresywna choroba. Leczenie trwa już ponad rok. To codzienna walka z bólem, skutkami ubocznymi i – co najtrudniejsze – z kosztami. Publiczne leczenie nie daje pełni możliwości, dlatego rodzina Grażki robi wszystko, by sfinansować terapie prywatne, nowoczesne i dające realną nadzieję.„Wspieramy mamę, jak tylko potrafimy. Ale koszty są ogromne. Nie jesteśmy w stanie poradzić sobie sami” – przyznaje z bólem córka.Trwa internetowa zbiórka pieniędzy na codzienne leczenie i dalszą terapię. Każda, choćby najmniejsza wpłata, to ogromny krok w stronę zdrowia. Rodzina Grażki apeluje również o udostępnienia – im więcej osób usłyszy o tej walce, tym większa szansa na wsparcie.Grażka nie chce się poddać. Ma w sobie siłę, determinację i ogromne wsparcie bliskich. Teraz potrzebuje jeszcze jednego – pomocy nas wszystkich.Jeśli chcesz pomóc Z góry dziękujemy za każdą formę wsparcia.