Most Grunwaldzki od lat znajduje się w złym stanie technicznym, co potwierdza ekspertyza wykonana przez Politechnikę Krakowską. W zeszłym roku wprowadzono ograniczenia w poruszaniu się pojazdów do 7 ton oraz wyłączono skrajny pas ruchu bliżej Wawelu. Wszystko ze względu na fatalny stan techniczny przeprawy. Tymczasem po moście przez cały czas poruszają się 20-tonowe autobusy turystyczne.
Zgodnie z ekspertyzą techniczną stan mostu oceniono jako „niedostateczny”, co oznacza, iż jego dalsza eksploatacja wymaga pilnych działań naprawczych. Konstrukcja mostu uległa znacznemu zużyciu, a obserwacje wykazały postępujące osiadanie podpór oraz uszkodzenia belek nośnych i płyty pomostu.
Most, oddany do użytku w 1972 roku, przez ponad 50 lat był intensywnie eksploatowany przez ruch samochodowy i tramwajowy. Eksperci podkreślają, iż to długotrwałe obciążenie doprowadziło do stopniowego osiadania konstrukcji i poważnych uszkodzeń. Obiekt zbliża się do tzw. „śmierci technicznej”, co oznacza, iż jego dalsza eksploatacja bez gruntownego remontu może stać się niebezpieczna.
Jak się okazuje, stan mostu jest tak zły, iż konieczne było jego podstemplowanie. Wynika to z ekspertyzy mostu, do której dotarliśmy, wskazującej na poważne obawy ekspertów i konieczność natychmiastowego przeprowadzenia remontu. Jak czytamy w ekspertyzie Politechniki Krakowskiej, konstrukcja obiektu jest w stanie niedostatecznym i wymaga szeregu działań naprawczych. Problemem są nie tylko pęknięcia i osłabienia elementów nośnych, ale także uszkodzenia nawierzchni, dylatacji oraz systemu odwodnienia.
Pośrednio potwierdza to Zarząd Dróg Miasta Krakowa, który wskazuje, iż „dotychczas wykonano miejscowe zabezpieczenia płyty pomostu przez podstemplowanie, oczyszczenie i zabezpieczenie cięgien sprężających wraz z elementami zakotwień, uzupełniono lub wymieniono elementy odwodnienia”. Ale to nie wszystko – wcześniej, w celu zapewnienia bezpieczeństwa użytkowników mostu oraz jego dalszej eksploatacji, wprowadzono ograniczenie dopuszczalnej nośności mostu oraz wyłączono z ruchu kołowego skrajny pas ruchu od strony górnej wody. Pas ten został przeznaczony dla ruchu rowerowego i odgrodzony od ruchu samochodowego poprzez zamontowanie separatorów. Dodatkowo wykonano miejscowe naprawy ubytków nawierzchni jezdni.
Dominika Jaźwiecka z biura prasowego krakowskiego magistratu w rozmowie z KRKNews.pl podkreśla, iż most został odciążony przez wyłączenie pasów z ruchu samochodowego. – To spowodowało, iż ciężar spadł o blisko połowę: w tej chwili są wyłączone 2 z 4 pasów – wylicza przedstawicielka magistratu.
Tymczasem na moście regularnie pojawiają się autobusy turystyczne ważące choćby ponad 20 ton – zwłaszcza w godzinach szczytu. Wszystko dlatego, iż przy alejach Dietla zlokalizowany jest parking dla autobusów turystycznych. Mieszczą się tam trzy stanowiska, ale nierzadko można zobaczyć cztery zaparkowane autobusy.
Kierowcy tych pojazdów regularnie przywożą i odbierają turystów – wystarczy spędzić kilkanaście minut w okolicy parkingu, aby zauważyć, jak często autobusy tam podjeżdżają i odjeżdżają. Zakładając, iż każdy autobus przejeżdża przez most dwukrotnie podczas kursu po swoich pasażerów, otrzymujemy w ciągu dnia choćby kilkaset przejazdów ciężkich pojazdów przez Most Grunwaldzki.
Tymczasem przeciętna masa autobusu z pełnym obłożeniem pasażerów oraz bagażami może znacznie przekraczać 20 ton, co dodatkowo obciąża i tak już osłabioną konstrukcję mostu.
Taka sytuacja budzi poważne wątpliwości co do skuteczności działań krakowskiego magistratu. Z jednej strony mieszkańcy i kierowcy tracą jeden pas ruchu w imię bezpieczeństwa i odciążenia mostu, a z drugiej strony pozwala się na ruch wielotonowych autobusów turystycznych. Każdy przejazd stanowi ogromne ryzyko dla stabilności konstrukcji, która według ekspertyzy powinna być użytkowana w sposób ograniczony.
Przypomnijmy, iż Zarząd Dróg Miasta Krakowa planuje gruntowną modernizację mostu, która ma rozpocząć się w maju 2025 roku. Prace obejmą m.in. wymianę nawierzchni jezdni i torowiska, naprawę płyty mostu oraz przebudowę infrastruktury technicznej. Na czas remontu most zostanie zamknięty dla ruchu samochodowego przez osiem miesięcy, a ruch tramwajowy zostanie wstrzymany na sześć miesięcy.
Redakcja KRKnews.pl zwróciła się do Zarządu Dróg Miasta Krakowa z pytaniem, czy przejazd tak ciężkich pojazdów jak autobusy turystyczne grozi dalszym uszkodzeniem konstrukcji. Zapytaliśmy również, czy konieczne było zamknięcie pasów dla kierowców samochodów osobowych, co argumentowane było złym stanem technicznym mostu, przy jednoczesnym pozwoleniu na poruszanie się pojazdów ważących niejednokrotnie 15 razy więcej niż przeciętne auto osobowe. Czekamy na odpowiedź.
Jarek Strzeboński