Mural Michała Bajora…
Wywodzący się z Opola artysta, który wielokrotnie podkreślał, iż od dziecka dorastał w atmosferze festiwalu, uhonorowany został dziełem na ścianie kamienicy przy ulicy Oleskiej 36. Zresztą sam zainteresowany wziął udział w tym wydarzeniu i nie krył ani radości, ani wzruszenia.
– Dziękuję wszystkim, którzy spotkali się z nami w tak ważnej dla mnie chwili. Jestem bardzo zaskoczony i wzruszony – przyznawał sam zainteresowany.
Dla piosenkarza, który zasłynął takimi przebojami jak „Ogrzej mnie”, „Moja miłość największa” i „Nie chcę więcej” ten weekend jest wyjątkowy. Tym bardziej, iż podczas tegorocznego KFPP świętuje 50-lecie swojej obecności na scenie, od debiutu w Opolu.
– W piątek dał w amfiteatrze fantastyczny i wyjątkowy koncert, choć ja nie pamiętam jego koncertu, który by taki nie był. To zawsze wysoka jakość i klasa – oceniał przed wspólnym odsłonięciem dzieła. Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Stolicy Polskiej Piosenki. – Sam mural jest jak Michał Bajor: wyjątkowy, niepowtarzalny, dynamiczny i pełen zaangażowania. To daje nam jedno z najlepszych tego typu dzieł w Polsce – oceniał
… uroczyście odsłonięty
Warto w tym miejscu odnotować, iż projekt muralu wykonała Natalia Rak – absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi oraz autorka licznych, monumentalnych prac, które realizuje także poza Polską.
– To cudowna artystka, znaną na całym świecie. I jestem pod wrażeniem jej talentu – przyznawał Michał Bajor, który tym samym dołączył do takich gwiazd polskiej piosenki jak Anna Jantar, Krzysztof Krawczyk, Andrzej Nowak i Zbigniew Wodecki.
Ich wizerunki możemy podziwiać odpowiednio przy ulicach: Rzemieślniczej, Krakowskiej, Ściegiennego i przy pl. Sebastiana. A sama idea trasy w zamyśle pomysłodawców nawiązuje do tradycji Opola jako Stolicy Polskiej Piosenki. Jak również twórczości wybitnych muzyków związanych z opolskim festiwalem. Cały projekt ciekawie się rozwija i zyskuje coraz większą popularność.
– Przy tej okazji chciałbym jeszcze raz podziękować pomysłodawcom całej koncepcji. Także dlatego, iż dzięki temu możemy być uczestnikami tak wyjątkowych chwil jak ta – zaznaczał Arkadiusz Wiśniewski.