Anna Jantar była jedną z najbardziej popularnych i rozpoznawalnych polskich wokalistek lat 70. Choć w tym roku minęło 45 lat od jej tragicznej śmierci, wspomnienie o niej i jej twórczość są przez cały czas żywe. A dzięki musicalowi, który właśnie powstaje, postać i dorobek Anny Jantar będzie miała szansę poznać także nowa publiczność.
Anna Jantar była jedną z najbardziej popularnych polskich wokalistek lat 70. Fot. Domena publicznaMusical poświęcony Annie Jantar współtworzy jej córka, Natalia Kukulska, która poszła w ślady matki i podobnie jak ona jest piosenkarką. Dla artystki to nie tylko kolejny etap twórczej drogi, ale także głęboko osobisty gest, a dla publiczności szansa, by znów usłyszeć głos, który „tyle słońca” wniósł w polską muzykę.
Rodzinna inicjatywa
Libretto musicalu Natalia Kukulska pisze wspólnie ze znaną pisarką Ałbeną Grabowską, autorką m.in. „Stulecia Winnych”. Jak zdradziła piosenkarka w swoich mediach społecznościowych, praca nad scenariuszem budzi w niej ogromne emocje – towarzyszą jej wzruszenie, trema, ale i poczucie odpowiedzialności o zachowanie pamięci o mamie.
Spektakl powstaje z inicjatywy Teatru Muzycznego w Poznaniu, którego dyrektorem jest Przemysław Kieliszewski. Nad aranżacjami muzycznymi pracują Michał i Jan Dąbrówka – mąż i syn Natalii Kukulskiej. Reżyserią zajmuje się Sebastian Gonciarz, a choreografię przygotowuje Paulina Andrzejewska-Damięcka. Premiera spektaklu planowana jest na jesień 2026 roku.
Natalia Kukulska zapowiada, iż musical będzie hołdem dla Anny Jantar, której głos i charyzma ukształtowały oblicze polskiej piosenki w czasach PRL. Spektakl opowie o sile i marzeniach kobiety, która, mimo tragicznie przerwanego życia, pozostawiła po sobie trwały ślad w polskiej kulturze.
Libretto musicalu o Annie Jantar pisze jej córka, Natalia Kukulska (na zdj.), wspólnie ze znaną pisarką Ałbeną Grabowską. Fot. Domena publicznaGwiazda PRL
Anna Jantar, a adekwatnie Anna Maria Szmeterling, urodziła się 10 czerwca 1950 r. w Warszawie. Karierę rozpoczęła w zespole Waganci, kierowanym przez Jarosława Kukulskiego, późniejszego męża i kompozytora wielu jej przebojów. Z ich współpracy narodziły się utwory, które do dziś zna cała Polska: „Tyle słońca w całym mieście”, „Najtrudniejszy pierwszy krok”, „Moje jedyne marzenie” czy „Nic nie może wiecznie trwać”.
Jantar gwałtownie stała się jedną z najjaśniejszych gwiazd ówczesnej polskiej estrady. Cechowała ją wyjątkowa muzykalność, naturalny urok i głos, który potrafił łączyć delikatność z siłą. Jej występy w Opolu i Sopocie gromadziły tłumy, a publiczność kochała ją za autentyczność.
14 marca 1980 r. jej kariera została brutalnie przerwana. Anna Jantar zginęła w katastrofie samolotu Ił-62 „Mikołaj Kopernik”, który rozbił się podczas podchodzenia do lądowania na warszawskim Okęciu. Artystka wracała z Nowego Jorku po serii koncertów w Stanach Zjednoczonych. Miała zaledwie 29 lat.
Żywe wspomnienia
Mimo iż od jej śmierci minęło już 45 lat, dla wielu Polaków Anna Jantar pozostaje symbolem elegancji, ciepła i autentyczności. Pamięć o niej nieustannie pielęgnuje Natalia Kukulska, która od lat przywołuje twórczość mamy w swoich projektach muzycznych.
W październiku piosenkarka wystąpiła w Łodzi na koncercie „Życia mała garść”, poświęconym swoim rodzicom, a podczas czerwcowego festiwalu w Opolu zaśpiewała wspólnie z Kubą Badachem utwór „Ktoś między nami” – legendarny duet Jantar i Zbigniewa Hołdysa. Wkrótce, dzięki jej staraniom, ukaże się także album z odświeżonymi przebojami Anny Jantar, który dopełni to muzyczne wspomnienie.
Natalia Kukulska kultywuje też pamięć o swojej mamie wśród Polonii w Stanach Zjednoczonych, która do dziś darzy piosenki Anny Jantar ogromnym sentymentem. Artystka chętnie gra koncerty w USA, gdzie jej mama spędziła ostatnie dni życia, również występując dla rodaków. W ten sposób córka symbolicznie kontynuuje tę muzyczną podróż, łącząc pokolenia i kontynenty wspólnym brzmieniem rodzinnej historii.
Alicja Dębek














