"Musicie gwałtownie uciekać!". Policja brutalnie rozprawia się z protestami w USA. "Nie pozwolimy Donaldowi Trumpowi odebrać nam głosu"

Zdjęcie: Protesty w Charlotte, USA, 14 czerwca 2025 r.


Obrazy brutalnych starć w centrum Los Angeles, które przez kilka dni trwały między demonstrantami a policją, a także amerykańskim wojskiem, obiegły cały świat. Aby powstrzymać napastników, policja użyła między innymi granatów oślepiających i gazu łzawiącego. Leona Alvior w sobotę wraz z przyjaciółmi i dwoma psami wzięła udział w lokalnej manifestacji "No Kings" ("Żadnych Krolów)" w prestiżowej dzielnicy West Hollywood w hrabstwie Los Angeles. Protestowała przeciwko "twardym rządom administracji Trumpa", ale dopiero po opuszczeniu demonstracji zdała sobie sprawę, jak duże było ryzyko.