W tradycyjnej gospodarce wiejskiej dzieci od najmłodszych lat obciążone były obowiązkiem pomagania w pracach domowych i gospodarskich – przybliża zakres i tematykę wystawy jej autorka, etnograf Wiesława Pawlak. - Stopniowo w miarę dorastania uczyły się pracy dorosłych członków rodziny; dziewczęta prac kobiecych, a chłopcy męskich. Około czternastego roku życia dzieci mogły zastąpić w pracy rodziców. Generalnie nie miały czasu w zabawę, a zabawki traktowano jako zachciankę, kaprys. Oczywiście ważna była zamożność rodziny. Czasami, szczególnie na odpustach, kupowano dzieciom jakieś drobiazgi, np. gliniane czy metalowe gwizdki, szczęściarze otrzymywali blaszane pistolety czy piłki na gumce. Dopiero w okresie zimowym bywał czas na zabawę. Wtedy też robiono dla dzieci drewniane zabawki – ptaki czy małe wózki (na kształt wozów), które przydawały się do wożenia młodszego rodzeństwa. Opieka nad nimi należała do najważniejszych obowiązków starszych dzieci, któ
Muzeum zaprasza na kolejną wystawę czasową
W tradycyjnej gospodarce wiejskiej dzieci od najmłodszych lat obciążone były obowiązkiem pomagania w pracach domowych i gospodarskich – przybliża zakres i tematykę wystawy jej autorka, etnograf Wiesława Pawlak. - Stopniowo w miarę dorastania uczyły się pracy dorosłych członków rodziny; dziewczęta prac kobiecych, a chłopcy męskich. Około czternastego roku życia dzieci mogły zastąpić w pracy rodziców. Generalnie nie miały czasu w zabawę, a zabawki traktowano jako zachciankę, kaprys. Oczywiście ważna była zamożność rodziny. Czasami, szczególnie na odpustach, kupowano dzieciom jakieś drobiazgi, np. gliniane czy metalowe gwizdki, szczęściarze otrzymywali blaszane pistolety czy piłki na gumce. Dopiero w okresie zimowym bywał czas na zabawę. Wtedy też robiono dla dzieci drewniane zabawki – ptaki czy małe wózki (na kształt wozów), które przydawały się do wożenia młodszego rodzeństwa. Opieka nad nimi należała do najważniejszych obowiązków starszych dzieci, któ