Na cmentarzu w Lublinie spoczywa Jan Mincel – pierwowzór kupca z „Lalki”

4 godzin temu
Zdjęcie: Na cmentarzu w Lublinie spoczywa Jan Mincel – pierwowzór kupca z „Lalki”


Bolesław Prus na kartach „Lalki” unieśmiertelnił lubelskiego kupca Jana Mincla, który prowadził sklep w zachowanej do dzisiaj kamienicy przy Krakowskim Przedmieściu 6. Jego grób znajduje się na cmentarzu przy ul. Lipowej w Lublinie.

Organizator spacerów po Lublinie śladami Bolesława Prusa i badacz lubelskich dziejów pisarza Marcin Fedorowicz przypomniał, iż tworząc „Lalkę” – której akcja rozgrywa się w Warszawie – pisarz czerpał inspiracje z Lublina i na kartach swojej powieści unieśmiertelnił lubelskiego kupca Jana Mincla. – Z Lublina wzięty jest żywcem sklep, od którego opisu rozpoczyna się „Lalka”, łącznie choćby z tym pajacem wystawianym w oknie – tak mówiła w wywiadzie wdowa po Prusie – przytoczył Fedorowicz. Zwrócił też uwagę, iż pisarz nie zmienił mu imienia i nazwiska, jak to często bywa w przypadku bohaterów literackich.

Sklep prawdziwego Mincla mieścił się w zachowanej do dzisiaj kamienicy przy Krakowskim Przedmieściu 6. Zdaniem badacza młody Aleksander Głowacki – jako uczeń szkoły realnej w Lublinie, a później gimnazjum – z pewnością przychodził do sklepu Mincla, stąd tak szczegółowe opisy wnętrza sklepu, jak i samego właściciela w „Lalce”.

„Wnętrze sklepu wyglądało jak duża piwnica, której końca nigdy nie mogłem dojrzeć z powodu ciemności. Wiem tylko, iż po pieprz, kawę i liście bobkowe szło się na lewo do stołu, za którym stały ogromne szafy od sklepienia do podłogi napełnione szufladami. Papier zaś, atrament, talerze i szklanki sprzedawano przy stole na prawo, gdzie były szafy z szybami, a po mydło i krochmal szło się w głąb sklepu, gdzie było widać beczki i stosy pak drewnianych” – opisano na kartach powieści.

Jan Mincel w „Lalce” przedstawiony został jako starzec z rumianą twarzą i kosmykiem siwych włosów pod brodą, który często siedział pod oknem na fotelu, ubrany w niebieski barchanowy kaftan, biały fartuch i szlafmycę. Na stole zaś leżała wielka księga, w której notował dochód. „Starzec odbierał pieniądze, zdawał gościom resztę, pisał w księdze, niekiedy drzemał, ale pomimo tylu zajęć, z niepojętą uwagą czuwał nad biegiem handlu w całym sklepie. On także, dla uciechy przechodniów ulicznych, od czasu do czasu pociągał za sznurek skaczącego w oknie kozaka” – czytamy w „Lalce”.

Urodzony w 1795 r. Jan Mincel pochodził z północnych Czech. Przyjechał do Lublina jako młodzieniec nauczyć się zawodu kupieckiego od swojego rodaka Józefa Antoniego Wenzla. Po śmierci jego syna, Antoniego, Mincel związał się z wdową po nim – Teklą z domu Fengler. Ślub wzięli w nieistniejącym już kościele farnym pw. św. Michała na Starym Mieście. Mieli ośmioro dzieci.

– Tym samym odziedziczył po swoim mentorze sklep przy Krakowskim Przedmieściu. Nie tylko nie roztrwonił majątku, ale bardzo gwałtownie doprowadził lokal do jeszcze większego rozkwitu. Potrafił wykorzystać szansę, którą zesłał mu los. Prawdopodobnie to za jego czasów nadbudowana została kamienica, w której znajdował się sklep i mieszkanie małżeństwa – opisał autor „Przewodnika po Lublinie Bolesława Prusa”.

Jan Mincel był znanym obywatelem Lublina, osobą szanowaną i zaufaną, o czym świadczy fakt, iż był jednym z trzech biegłych wyceniających majątek po zmarłym kupcu Wenzlu. Później pełnił funkcję Starszego Zgromadzenia Kupców Miasta Lublina.

Po śmierci w 1864 r. jego dzieci zdecydowały się sprzedać kamienicę ze sklepem i podzielić pieniędzmi. Jednym z nowych współwłaścicieli został Berek Meyerson, mąż Malwiny – jednej z pierwszej żydowskich autorek piszących w języku polskim. Ich córką była późniejsza znana lubelska poetka Franciszka Arnsztajnowa, przyjaciółka Józefa Czechowicza.

Fedorowicz zwrócił uwagę, iż do tej pory przyjmowano, iż główną przyczyną, dla której Prus umieścił ten sklep w „Lalce” było to, iż pamiętał go z dzieciństwa w Lublinie. – I tak rzeczywiście mogło być, ale pozostało jedna, mało znana kwestia, która mogła mieć na to wpływ – dodał badacz.

Po śmierci pierwszej żony Jan Mincel związał się ze swoją gosposią Teofilą z Wróblewskich Iwanicką. W 1848 r. urodził się im nieślubny syn, Zygmunt Jan. Dopiero na łożu śmierci kupiec wziął ślub z Teofilą. Z ustaleń Marcina Fedorowicza wynika, iż Aleksander Głowacki mógł się znać z najmłodszym synem Mincla.

– Na podstawie dokumentów ustaliłem, iż Zygmunt Jan mieszkał w kamienicy ciotki Prusa przy ul. Olejnej, gdzie w czasach szkolnych żył sam pisarz. Młody Mincel zamieszkał tam dokładnie w tym samym roku, w którym Prus brał ślub w kościele św. Ducha w Lublinie. Drugą przesłanką jest to, iż panowie byli rówieśnikami, więc mogli znać się z czasów szkolnych. pozostało jedna możliwość, iż szczegółowych informacji o rodzinie Minclów, Prus mógł dowiedzieć się od swojej ciotki, Domicelli – wyjaśnił badacz.

Podkreślił, iż Prus wykorzystał życiorys lubelskiego kupca nie tylko przy tworzeniu sylwetki Jana Mincla, ale również postaci głównego bohatera „Lalki”. – Można odnieść wrażenie, iż kreśląc drogę kariery Stanisława Wokulskiego czerpał z biografii prawdziwego Jana Mincla – zaznaczył pomysłodawca spacerów śladami Prusa w Lublinie.

Jako przykład podał m.in., iż Wokulski w podobny sposób – czyli biorąc za żonę wdowę po kupcu – zostaje właścicielem sklepu galanteryjnego. Nawiązanie stanowić może również fakt, iż kamienica ze sklepem Wokulskiego przechodzi później w ręce żydowskich kupców, podobnie jak to się dzieje po śmierci Mincla w Lublinie.

Grób Jana Mincla znajduje się w najstarszej części cmentarza przy ul. Lipowej w Lublinie (sekcja 4c). – Większość odwiedzających tę nekropolię choćby nie wie, iż przechodzi obok tak ważnej postaci, na trwałe zapisanej w historii literatury polskiej – dodał badacz.

Polska Agencja Prasowa / RL / opr. WM

Fot. Fallaner, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons

Idź do oryginalnego materiału