Zakończyła się Msza święta, którą celebrował biskup pomocniczy Diecezji Opolskiej Rudolf Pierskała. To wyjątkowa Eucharystia, bo odprawiana w Dzień Wszystkich Świętych w kaplicy na największym opolskim cmentarzu.
– W tym dniu modlimy się za wszystkich, którzy dostąpili zaszczytu i są u Pana Boga. To swego rodzaju tradycja ale i nasza pamięć o tych, którzy odeszli z tego świata – mówi biskup Rudolf Pierskała. Uroczystość Wszystkich Świętych w jakiś sposób nas wszystkich łączy w tym przeżywaniu pełni Kościoła zbawionych, czyli święci, Kościoła cierpiących, czyli zmarli i my – Kościół pielgrzymujący. Tych trzech poziomów doświadczamy, a święci nam pomagają na drodze do Nieba. My natomiast pomagamy zmarłym w oczyszczeniu i pełni życia w Niebie.
– Najpierw Msza św., a po niej różaniec po cmentarzu – mówi wierna. Pięknie i uroczyście jak zawsze w ten dzień. Na tym cmentarzu mam pochowanego męża i szwagra oraz bardzo bliskich, choć przybranych, dziadków. Mieszkałam u nich 56 lat temu i byli i przez cały czas są mi ogromnie bliscy. Zawsze do nich przychodzę, nie tylko na Wszystkich Świętych żeby się pomodlić.
– Już od paru lat uczestniczymy w Mszy św. i procesji. To wyjątkowy czas zatrzymania i pomyślenia, o tych wszystkich, których już z nami nie ma. Wierzymy, iż kiedyś się z nimi spotkamy. Oni przez cały czas są w naszych sercach – mówi wierna.
Po Eucharystii, wierni przeszli alejkami cmentarza odmawiając różaniec.
bp. Rudolf Pierskała, wierni:
autor: KZL