Mam trzy pióra
jedno tylko magiczne
o czym tylko pomyślę
układa zręcznie w strofy
i samo pisze tysiące wierszy
komentuje teraźniejszość, historię
zachwyca się przyrodą, sztuką
tańczy w takt muzyki
niezwykłe to pióro
w rzeczy samej magiczne...



Inowrocław zawsze miał problemy z dobrą wodą pitną, w średniowiecznym grodzie w południowej części zachodniego odcinka murów mieściła się specjalna furta prowadząca do studni Zbychora, do której mieszkańcy chodzili po wodę.
W części zamkowej grodu, zarówno na dziedzińcu zamkowym, jak i klasztornym znajdowały się studnie, ta jedna była jedyną dla mieszkańców grodu.
Studnia Zbychora
za furtą w miejskich murach
stąd noszono wodę do grodu
niełatwe to było zadanie
może teraz warto to przypomnieć
i pamiątka tej studni
znowu w naszym mieście stanie.

Nieprzypadkowa jest nazwa ulicy Studziennej, to właśnie ona prowadziła niegdyś od furty w murach do studni zlokalizowanej na zachód od fortyfikacji miejskich.
Przed wojną była choćby ulica Zbychora, przemianowana wraz z ulicą Kołaczek w 1934 roku na ulicę Gen. Bronisława Pierackiego.