Noc spadajacych gwiazd
Już w przyszłym tygodniu czeka nas jedno z najbardziej widowiskowych wydarzeń astronomicznych roku. Dokładnie 12 sierpnia o 22:00 czasu polskiego Ziemia wpadnie w sam środek gęstego strumienia drobin pozostawionych przez kometę Swift-Tuttle. Dla fanów nocengo nieba oznacza to nic spadajacych gwiazd, a to za sprawa roju perseidów.
Choć warunki obserwacyjne nie będą idealne, to i tak warto przygotować się na ten kosmiczny spektakl.
Kulminacja roju Perseidów przypada tradycyjnie w nocy z 12 na 13 sierpnia. W 2025 roku maksimum przypadnie wyjątkowo wcześnie, bp o godzinie 22:00. Niestety jest też mały minus: Księżyc trzy dni po pełni, z oświetleniem aż 84%, rozleje swój blask po całym niebie od 21:00 aż do świtu, utrudniając dostrzeżenie spadających gwiazd.
- Słabsze meteory mogą się w tym świetle “zgubić”, ale te jaśniejsze – zobaczymy bez problemu. I to na szczęście nie raz! - pociesza Karol Wójcicki, autor facebookowej strony „Z głową w gwiazdach”.
czytaj także: Gmina zawarła strategiczne porozumienie. "To historyczny krok"
Jak zdradza Karol Wójcicki teoretyczny wskaźnik ZHR dla Perseidów wynosi 100–120 meteorów na godzinę. Jednak w praktyce, przy niskim położeniu radiantu (punktu w gwiazdozbiorze Perseusza, z którego „wylatują” meteory) oraz jasnym świetle Księżyca, realna liczba będzie mniejsza.
Szacuje się, iż podczas maksimum zobaczymy około 30–40 jasnych meteorów na godzinę – wciąż więcej niż w jakąkolwiek inną noc w roku.
Skąd biorą się Perseidy?
Perseidy to drobinki kosmicznego pyłu, które pozostawiła po sobie 26-kilometrowa kometa 109P/Swift-Tuttle, powracająca w okolice Ziemi co 133 lata. Wpadając w atmosferę naszej planety z ogromną prędkością, drobiny rozgrzewają się do tysięcy stopni i błyskawicznie spalają, tworząc krótkie, jasne ślady na nocnym niebie.
Choć Perseidy ustępują pod względem liczebności grudniowym Geminidom, mają ogromną przewagę, bo przypadają na ciepłe, letnie noce.
To doskonała okazja, by spędzić wieczór na świeżym powietrzu, w gronie rodziny czy przyjaciół, obserwując kosmiczny spektakl. Wystarczy znaleźć miejsce z dala od miejskich świateł, rozłożyć koc i patrzeć w niebo.