Poniedziałek (15 lipca) jest trzecim dniem poszukiwań 64-letniego mężczyzny na Warcie. Był na rybach ze znajomym, wskoczył do wody i już nie wypłynął.
W sobotę 64-latek z grupą znajomych był na rybach nad Wartą.
– W pewnym momencie postanowił wskoczyć do wody. Wtedy widziano go ostatni raz
– powiedziała PAP w poniedziałek (15 lipca) rzeczniczka policji w Sulęcinie mł. asp. Klaudia Biernacka. Zaraz po skoku 64-latek zaniknął pod wodą i już nie wypłynął.
Na miejsce zdarzenia przybyły służby ratunkowe. Do akcji włączyli się policjanci i strażacy z Sulęcina. Do pomocy dojechali strażacy ze Słubic, Kostrzyna nad Odrą, Międzyrzecza i z Zielonej Góry. Są również jednostki OSP z Krzeszyc, Kołczyna, Bogdańca, Świebodzina i Specjalistyczna Służba Poszukiwawczo-Ratownicza ze Świebodzina.
W poszukiwaniach są wykorzystywane drony, sonary i roboty podwodne. Są też łodzie strażackie i policyjne.
Polecamy
22-latek ciężko pobity na festiwalu, jest w śpiączce
22-latek został ciężko pobity przez 19-latka z Głogowa na terenie Festiwalu Rap Stacja w Sławie. Poszkodowany jest szpitalu w śpiączce....
Czytaj więcej