"Nadal potrzebuję waszej pomocy". Dwie kadencje to dla niego za mało. Emmanuel Macron sugeruje, iż chce startować w 2032 r.
Zdjęcie: Wyborcy robią sobie selfie z francuskim prezydentem Emmanuelem Macronem. Saint-Germain-en-Laye, 4 lipca 2025 r.
Po dekadzie spędzonej w Pałacu Elizejskim Emmanuel Macron będzie musiał pożegnać się z prezydenturą. Nie oznacza to, iż będzie chciał zniknąć z francuskiej polityki raz na zawsze. Konstytucja teoretycznie umożliwia mu powrót po pięciu latach przerwy i ubieganie się o trzecią kadencję. Najpierw będzie musiał jednak znów przekonać do siebie Francuzów. Na razie jego notowania szorują po dnie.