W styczniu 2025 roku Krajowa Administracja Skarbowa rozpocznie intensywne kontrole podatników w związku z implementacją unijnej dyrektywy DAC7. Zgodnie z nowymi przepisami, platformy cyfrowe, takie jak Allegro, OLX, Booking.com czy Airbnb, były zobowiązane do przekazania szczegółowych danych o transakcjach swoich użytkowników do końca stycznia 2025 roku.
Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Co to jest DAC7?
Dyrektywa DAC7 (Directive on Administrative Cooperation) to unijna regulacja, która zobowiązuje platformy cyfrowe do raportowania szczegółowych informacji o użytkownikach prowadzących handel w internecie. Wprowadzona w celu walki z szarą strefą i unikaniem opodatkowania, DAC7 jest częścią szerszej strategii Unii Europejskiej mającej na celu zwiększenie przejrzystości podatkowej.
Dyrektywa DAC7 rozszerza istniejące zasady współpracy administracyjnej w UE (tzw. DAC – Directives on Administrative Cooperation) na operatorów platform cyfrowych. Dzięki temu organy podatkowe w krajach członkowskich otrzymują narzędzia do monitorowania handlu internetowego, który do tej pory często pozostawał poza zasięgiem fiskusa.
Dlaczego dane trafiły do skarbówki?
Platformy takie jak Allegro, OLX, Airbnb czy Vinted były zobowiązane do zebrania szczegółowych informacji o sprzedawcach do końca 2024 roku. Dane te, obejmujące m.in. imię i nazwisko, adres, numer konta bankowego, NIP oraz wysokość uzyskanych przychodów, zostaną lub już zostały przekazane do Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) w styczniu 2025 roku.
Wymóg ten wynika z implementacji DAC7, która nałożyła na operatorów platform cyfrowych obowiązek raportowania transakcji, które spełniają określone kryteria, takie jak:
- Przeprowadzenie co najmniej 30 transakcji w roku.
- Uzyskanie przychodu powyżej 2000 euro.
Celem tych działań jest uszczelnienie systemu podatkowego i ograniczenie szarej strefy, która rośnie wraz z dynamicznym rozwojem handlu internetowego.
Jakie kontrole prowadzi fiskus?
Dzięki danym uzyskanym od platform internetowych KAS może teraz dokładniej analizować aktywność sprzedawców w sieci. Urzędy skarbowe planują skoncentrować się na osobach, które m.in. regularnie prowadzą sprzedaż, ale nie zgłosiły działalności gospodarczej, przekroczyły limity przychodów, które wymagają rejestracji firmy i nie odprowadzały należnych podatków od zysków.
Pierwsze kontrole już ruszyły, a urzędnicy mogą wzywać sprzedawców do złożenia wyjaśnień oraz dokumentacji potwierdzającej ich dochody. W przypadku wykrycia nieprawidłowości, mogą zostać nałożone zaległe podatki, odsetki oraz kary finansowe.
Co oznacza to dla sprzedawców?
Sprzedawcy muszą szczególnie uważać na:
- Regularność sprzedaży: jeżeli prowadzą działalność zarobkową, która wykracza poza okazjonalną sprzedaż, powinni zarejestrować działalność gospodarczą.
- Limit przychodów: W Polsce osoby fizyczne mogą prowadzić działalność nieewidencjonowaną, jeżeli ich miesięczny przychód nie przekracza 75% minimalnego wynagrodzenia (ok. 3499,50 zł w 2025 roku). Po przekroczeniu tego limitu mają siedem dni na rejestrację w CEIDG.
- Dokumentację: Fiskus może zażądać szczegółowych informacji o transakcjach, dlatego warto zachowywać faktury, paragony czy potwierdzenia płatności.
Kogo nowe przepisy nie dotyczą?
Sprzedaż własnych, używanych przedmiotów, które posiadamy dłużej niż pół roku, nie podlega opodatkowaniu. Jednakże osoby, które regularnie sprzedają nowe produkty lub świadczą usługi na platformach internetowych, mogą być zobowiązane do odprowadzania podatków.
DAC7 to krok w stronę większej przejrzystości handlu. Eksperci ostrzegają, iż kolejne lata przyniosą jeszcze bardziej zaawansowane technologie analizy danych, co pozwoli fiskusowi skuteczniej identyfikować sprzedawców, którzy unikają podatków. Sprzedawcy, którzy działają zgodnie z przepisami, nie mają powodów do obaw. Ci natomiast, którzy do tej pory unikali obowiązków, powinni przygotować się na kontrole i możliwe konsekwencje finansowe.