Nadzieja na piłkarskie sukcesy, czy koniec ekstraklasy w Kielcach?

5 godzin temu
Zdjęcie: kielc


To już pewne. Władze Kielc chcą sprzedać spółkę Korona Kielce S.A. Agata Wojda, prezydent Kielc poinformowała dziś (piątek, 17 stycznia), iż nabyciem klubu są zainteresowane trzy podmioty.

W związku z tym w najbliższą środę, 22 stycznia zwołana zostanie nadzwyczajna sesja rady miasta w sprawie technicznego dokapitalizowania klubu kwotą prawie 8 mln zł. Te pieniądze mają pomóc w sprzedaży spółki. Propozycja władz miasta dzieli jednak kieleckich radnych.

Michał Piasecki, przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej ocenia, iż szybka decyzja w tej sprawie jest jak najbardziej wskazana. Przypomina jednocześnie, iż Agata Wojda sprzedaż Korony zapowiadała podczas kampanii.

– To jest jasne, iż inwestorzy chcą mieć jasną sytuację finansową przed decyzją o kupnie udziałów. Dla nas ważne jest by w ewentualnych zapisach umowy, które zostaną przedstawione podczas nadzwyczajnej sesji rady miasta znajdą się też informacje o tym, iż klub zostanie w Kielcach i zachowa nazwę. Mamy nadzieję, iż uda się dopiąć tę sprawę do końca, ponieważ była to jedna z naszych obietnic wyborczych – komentuje.

Radny jest także zdania, iż prowadzenie profesjonalnego klubu sportowego nie powinno należeć do zadań samorządu. Co innego pomoc np. poprzez promocję.

Tymczasem Marcin Stępniewski, szef opozycyjnego klubu Prawa i Sprawiedliwości uważa, iż przedstawione przez władze miasta rozwiązanie budzi pytanie o przyszłość Korony Kielce.

– Ciężko mówić o poparciu lub jego braku, kiedy tak naprawdę kilka wiemy. Jedynym pewnikiem jest to, iż Korona Kielce ma być sprzedana bliżej nieokreślonym podmiotom, z bliżej nieokreślonym kapitałem, które mają w stosunku do klubu bliżej nieokreślony plany na niedoprecyzowanych warunkach. Jednocześnie oczekujących spłaty przez miasto aktualnych długów. To zdecydowanie zbyt mało informacji by podejmować jakiekolwiek decyzje – mówi.

Marcin Stępniewski jest zdania, iż miasto powinno wcześniej zaznajomić radę miasta ze szczegółami potencjalnej transakcji.

– Czy tak samo wyglądałaby sytuacja w przypadków sprzedaży Targów Kielce, czy Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej? Czy tak samo gwałtownie podejmowano by decyzje? W sposób nieprzemyślany, bez dokumentów? Czy jednak po wcześniejszej analizie i przedstawieniu dokładnych informacji w zakresie kształtu potencjalnej umowy, prawa pierwokupu czy warunków mogących wpłynąć pozytywnie lub negatywnie na decyzję radnych – pyta radny.

Obecnie Korona jest winna 5.5 mln złotych Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji. To zaległe opłaty za korzystanie ze stadionu. Kolejne 2,3 mln zł to dług względem miasta z tytułu podatku od nieruchomości.

Idź do oryginalnego materiału