Wiadomość o śmierci radnego pojawiła się w sobotę. Z nieoficjalnych informacji wiemy, iż Mirosław Lisowski nowy radny PiS ze Żmigrodu miał się nagle źle poczuć. Niestety nie udało się mu pomóc. Mężczyzna zmarł. Miał 61 lat.
- Śmierć przychodzi cicho. Niezapowiedziana, nieproszona… Pozostawia ból, rozpacz, poczucie bezsilności… Z wielkim smutkiem i żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Śp. Mirosława Lisowskiego. Składamy szczere kondolencje oraz wyrazy głębokiego współczucia rodzinie i bliskim - napisała 4 maja na FB Małgorzata Matusiak.
Mirosław Lisowski 3 maja był jeszcze na uroczystościach, nic nie wskazywało na to, iż może dojść do tragedii.
[news:155