Tuż przed emeryturą część Polaków może liczyć na dodatkowy bonus w postaci nagrody jubileuszowej. Problem w tym, iż świadczenie nie przysługuje wszystkim, a wielu zatrudnionych błędnie wierzy, iż dostanie je „z automatu”. W efekcie część osób czeka na pieniądze, których nigdy nie zobaczy.

Fot. Warszawa w Pigułce
Bonus przed emeryturą. Nagroda jubileuszowa nie dla wszystkich
Tuż przed przejściem na emeryturę wielu Polaków liczy na dodatkowy zastrzyk gotówki. Chodzi o nagrodę jubileuszową, która potrafi sięgnąć choćby czterokrotności pensji. Problem w tym, iż nie każdy pracownik może na nią liczyć – a w dodatku świadczenie nie zawsze trafia na konto automatycznie.
Premia za wieloletnią pracę
Nagroda jubileuszowa to specjalna gratyfikacja przewidziana w przepisach dla wybranych grup zawodowych, głównie z sektora publicznego. Otrzymują ją m.in. nauczyciele, pracownicy służby zdrowia, urzędnicy samorządowi, górnicy, policjanci czy członkowie korpusu służby cywilnej. Szef prywatnej firmy może wprowadzić takie świadczenie w regulaminie, ale nie ma do tego obowiązku – dlatego większość zatrudnionych w sektorze prywatnym nagrody nie dostaje.
Nagroda przyznawana jest po osiągnięciu określonego stażu pracy: 20, 25, 30, 35, 40 i 45 lat. Jej wysokość zależy od przepracowanych lat – od 75% pensji po dwóch dekadach aż do 400% po 45 latach zatrudnienia.
Kiedy pieniądze trafiają do pracownika?
Choć przepisy przewidują, iż jubileuszówka powinna być wypłacona w dniu uzyskania prawa do świadczenia, istnieją wyjątki. jeżeli pracownik odchodzi na emeryturę i do jubileuszu brakuje mu mniej niż 12 miesięcy, nagrodę otrzyma razem z ostatnią wypłatą. Oznacza to, iż nie ma sensu odwlekać przejścia na emeryturę w oczekiwaniu na pełną rocznicę – pieniądze i tak przysługują.
Trzeba jednak pamiętać o formalnościach. Nagroda jubileuszowa nie wypłaca się „z urzędu”. Pracownik musi złożyć odpowiedni wniosek i przedstawić dokumenty potwierdzające staż pracy. Brak papierów oznacza brak dodatkowej gotówki, choćby jeżeli spełnia się warunki.
Cenny dodatek, ale tylko dla wybranych
Wielu Polaków błędnie zakłada, iż nagroda jubileuszowa należy się każdemu. Tymczasem to przywilej przede wszystkim budżetówki. Badania Państwowej Inspekcji Pracy pokazują, iż choćby 40% zatrudnionych nie potrafi określić, kiedy osiągnie wymagany próg. Dla wielu rozczarowanie przychodzi dopiero w momencie przejścia na emeryturę, gdy okazuje się, iż przez całe lata oczekiwali na świadczenie, którego w ogóle nie mieli prawa dostać.