Prawie 57 proc. to kobiety. Oczywiście są to zestawienia urzędowe, nie obejmują one wszystkich płocczan, nie ma bowiem obowiązku rejestrowania się w MUP.
Płock. Bezrobocie jak w Polsce
Stopa bezrobocia w Płocku przed rokiem wynosiła 5,1 proc. (na Mazowszu - 4 proc., a w średnio w Polsce - 5 proc.). Nie ma jeszcze danych za listopad br., w październiku było to 5,3 proc.
W listopadzie br. w Płocku, liczącym już poniżej 110 tys. mieszkańców, przybyło 278 osób bez pracy, a z listy zniknęło 314 płocczan (154 osoby podjęły pracę).
Alarmujące, iż ponad 500 mieszkańców nie ma pracy już ponad rok, a ponad 760 - aż powyżej dwóch lat!
Stałego zajęcia nie posiada aż 900 młodych ludzi w wieku 18-34 lata. To aż o 100 więcej, niż przed rokiem.
Płock. Młodzi bez pracy?
Wydawać się może, iż o jakąkolwiek pracę jest w tej chwili dużo łatwiej niż jeszcze kilka lat temu. Pytanie więc, czy młodzi bezrobotni nie szukają posady, bo np. ich sytuacja rodzinna, finansowa tego nie wymaga, a może chcą pracować wyłącznie w swoim zawodzie? A może nie chcą pracować np. za najniższą krajową, czyli w tej chwili za 3.260 zł "do ręki"? Od początku 2026 r. będzie to 3605 zł netto.
To nie nowość, iż w trudnej sytuacji są osoby w wieku powyżej 54 lat. Jest im trudno znaleźć pracodawcę, w Płocku jest ich ok. 530.
Na liście MUP jest prawie 330 osób, które nigdy nie pracowały oraz ok. 830, które miały posadę tylko do jednego roku.
Ponad 850 oficjalnych bezrobotnych nie ma żadnego wykształcenia, ewentualnie podstawowe lub gimnazjalne. To o 100 więcej niż przed rokiem.
Zaledwie 18 osób korzysta ze świadczeń z pomocy społecznej.
