Organizacja Pride Toronto poinformowała, iż część jej kluczowych sponsorów korporacyjnych wycofała się ze wsparcia tegorocznej edycji festiwalu. Powodem tej decyzji jest rosnąca fala negatywnych nastrojów wobec inicjatyw promujących różnorodność, równość i integrację.
W rozmowie z CityNews w środę, dyrektor wykonawczy Pride Toronto, Kojo Sherwin Modeste, przyznał, iż organizacji grozi deficyt budżetowy sięgający 300 tysięcy dolarów.
„Od czasu ostatnich wyborów w Stanach Zjednoczonych oraz po wprowadzeniu niektórych rozporządzeń wykonawczych, otrzymaliśmy informacje od kilku naszych sponsorów o zmianie strategii, w wyniku której nie planują już wspierać festiwalu” – wyjaśnił Modeste.
Podkreślił, iż koszty związane z organizacją corocznego festiwalu znacząco wzrosły po pandemii COVID-19, a obecny poziom wsparcia ze strony sponsorów i rządowych dotacji okazuje się niewystarczający.
„Każda strata sponsora, za każdym razem, gdy ktoś wycofuje się z partnerstwa, mocno odbija się na naszej umiejętności utrzymania jakości i skali wydarzenia, jakie co roku przygotowujemy” – dodał Modeste.
Pierwszego dnia swojej drugiej prezydenckiej kadencji Donald Trump podpisał rozporządzenie zatytułowane „Koniec radykalnych i marnotrawnych programów DEI i preferencji rządowych”. Dokument ten natychmiast unieważnił wszystkie programy i inicjatywy związane z różnorodnością, równością i integracją, w tym również dotacje federalne i kontrakty rządowe dla firm angażujących się w takie działania.
Od tamtej pory szereg amerykańskich gigantów technologicznych, takich jak Meta, Amazon czy Google, zdecydowało się wycofać z polityki DEI. Fala ta przeniosła się również do Kanady, gdzie podobne kroki podjęły m.in. Shopify oraz Molson Coors.
„To bardzo smutne, iż zamiast budować mosty między społecznościami, niektórzy wykorzystują te okoliczności, by je dzielić” – skomentował Modeste. „Wierzę jednak, iż to także szansa dla naszych polityków, by wyraźnie zamanifestowali, iż różnorodność, równość i integracja pozostają nieodłącznym elementem kanadyjskiej tożsamości” – dodał.
Mimo utraty części sponsorów, Pride Toronto zapowiada, iż czerwcowy festiwal odbędzie się zgodnie z planem. Z powodu trudnej sytuacji finansowej konieczne było jednak ograniczenie programu – zrezygnowano z jednej z głównych scen oraz flagowego wydarzenia odbywającego się na Wyspach Toronto.
Festiwal w 2025 roku będzie kładł większy nacisk na prezentację lokalnych artystów, zamiast, jak dotychczas, ściągać międzynarodowe gwiazdy, które przyciągały licznych turystów z zagranicy.
Modeste nie chciał ujawnić nazw firm, które zdecydowały się wycofać swoje wsparcie. Wyraził jednak nadzieję, iż w przyszłości ponownie nawiążą współpracę z Pride Toronto.
„Bez względu na to, czy ci sponsorzy do nas wrócą, czy nie, nie zamierzamy się poddawać” – zapewnił Modeste. „Wciąż mamy grono lojalnych partnerów, dlatego wierzę, iż przetrwamy te trudne chwile” – dodał.
Na podst. CityNews
