Biwak w centrum miasta nie zawsze jest zabroniony. Dla wszystkich chętnych Rezerwat Dzikich Dzieci proponuje rozwiązanie — w ramach świętowania pierwszych urodzin placówka zaprosiła rodziny z dziećmi na nocleg w namiotach.
– Wiemy, iż jest to impreza, która potrafi zintegrować – mówi w rozmowie z Radiem Lublin Michał Głos z Rezerwatu Dzikich Dzieci. – Robimy te nocowania od lat i to zawsze są takie wydarzenia bardzo wyczekiwane. Wiele osób po raz pierwszy w życiu ma okazję spróbować spania w namiocie właśnie tutaj, w tych warunkach kontrolnych, bezpiecznych, bliżej domu. W każdej chwili można po prostu wsiąść w auto i pojechać. Dla wielu dzieci to jest pierwsze nocowanie w namiocie właśnie u nas. To jest jedno z takich właśnie fajniejszych wydarzeń. Może to trochę przełamywanie jakiegoś też strachu – dodaje.
– To była dobra okazja, żeby dzieci doświadczyły tego, jak się nocuje w namiocie. Dodatkowo ta burza, którą się tak wszyscy obawialiśmy była też jeszcze dodatkowym doświadczeniem spania w namiocie podczas deszczu, a ten deszcz był tylko w początkowych godzinach, potem już ustał. Bardzo interesujące przeżycie i na pewno niezapomniane wspomnienie – opowiada jeden z uczestników wydarzenia.
– Myślę, iż to jest coś, co wszyscy mamy, ale my to zatraciliśmy teraz przez to wygodne i miejskie życie. Wydaje mi się, iż dla wielu dzieci prosta zabawa typu las, patyk, znalezienie czegoś, wykonanie czegoś samodzielnie, może być fajne. Tylko trzeba tego spróbować – zaznacza Głos. – Popełniamy często błąd, iż dzieciom dajemy telefony trochę za wcześnie, a oni są przez to przebodźcowani. Grają w gry, w których po prostu tak dużo się dzieje, iż później takie wyjście gdzieś tam w naturę, będzie dla dzieci nudne, ale o ile tego błędu nie popełnimy, o ile dzieci od samego początku zabieramy, czy to na biwak, do namiotu, czy na jakieś spacery, to ja widzę, iż takie dzieciaki nie mają tak dużej potrzeby siedzenia w telefonie. Bardziej wolą tę przygodę, coś, co dzieje się na żywo – dodaje.
– To jedyna taka okazja, żeby w środku miasta można było gdzieś zanocować. Bardzo fajne doświadczenie, świetni ludzie, atmosfera unikatowa. Myślę, iż trudno o taką atmosferę gdzie indziej – podkreśla gość Rezerwatu Dzikich Dzieci.
Rezerwat Dzikich Dzieci zapowiada, iż najprawdopodobniej w sierpniu odbędzie się kolejne biwakowanie. Szczegółów należy szukać na facebookowym profilu organizacji.
InYa / opr. PaW
Fot. Rezerwat Dzikich Dzieci / Facebook