Narty bez grama śniegu, mrozu i gór. "To jest biznes dla szaleńców"

22 godzin temu
- W środku świąt złapał znienacka mróz. W ciągu godziny skrzyknąłem kilkunastu chłopaków, którzy przez całą dobę przygotowali stok do jazdy. Śnieg trzyma się tam do dziś - opowiada Piotr Rzetelski ze stacji Narciarskiej Chrzanów pod Janowem Lubelskim.
Idź do oryginalnego materiału