Trwa trzeci tydzień nowego roku szkolnego, uczniowie wrócili do porannego wstawania, odrabiania lekcji i nauki. Jednak szkoła to nie tylko zdobywanie wiedzy, ale też radzenie sobie w relacjach rówieśniczych, a te nie zawsze są pozytywne. Widać to zwłaszcza w gabinetach szkolnych psychologów i pedagogów. O szczegółach Magdalena Kowalska.
„Problem jest duży”
– Bullying, przemoc rówieśnicza i hejt – to zjawiska, które pojawiają się niemal w każdej szkole – wskazuje pedagog Agnieszka Bereza z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 2 w Lublinie. – Dzieci wiedzą, co to jest bullying, dorośli mniej. Bullying jest taką nienawiścią w relacjach, czyli generalnie kiedy ludzie zaczynają obrzucać się różnego rodzaju inwektywami albo różnymi komunikatami, które mają wywołać jakąś reakcję u strony przeciwnej, czyli takimi komunikatami prowokacyjnymi. To jest duży problem. W zależności od tego, na jakim etapie rozwojowym są dzieci, już widać, iż są różnego rodzaju zachowania dotyczące przemocy rówieśniczej. One są bardzo często obserwacją otoczenia. Te antagonizmy, które są teraz w otoczeniu, ta polaryzacja ludzi jest widoczna też u dzieciaków, zarówno tych mniejszych, jak i większych.
Jak uzupełnia Agnieszka Bereza, wśród starszych dzieci wiele sytuacji tego typu powstaje i narasta w środowisku internetowym.
– jeżeli problem jest duży, to idzie to bardzo gwałtownie i falowo – zaznacza pedagog. – Uruchomiona jest cała społeczność szkolna, a bardzo często nie tylko szkolna. Mieliśmy takie sytuacje, już nie będę wchodzić w szczegóły, bo to dotyczy konkretnego problemu i nie chciałabym zdradzać personaliów tych dzieciaków. Natomiast faktycznie, jeżeli problem jest dość gruby, to wychodzi to z czatów, z tych wszystkich społecznościówek. I bardzo gwałtownie się rozprzestrzenia, czasem w ciągu godziny temat całkowicie wypływa na powierzchnię i wiadomo, iż zadziało się coś mocnego, co potem ma duże konsekwencje dla konkretnego dziecka w życiu społecznym w szkole i poza nią.
Okres pandemii wpłynął na nasilenie problemu
Zdaniem psycholog Dominiki Bomby-Polniak z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 2 w Lublinie nasilenie przemocy rówieśniczej w ostatnich latach wynika m.in. z izolacji i ograniczenia kontaktów między dziećmi, czyli zjawisk, które zaczęły się w pandemii.
– Dzieciaki niestety są wrzucone w wirtualny świat i tam czują się czasem bezkarnie, czasem anonimowo. Fajne jest to, iż dzieciaki same reagują na bullying czy hejt – mówi psycholog. – Przychodzą do nas i zgłaszają takie sytuacje. Wiadomo, my nie zawsze mamy okazję zauważyć niektóre rzeczy, które dzieją się w internecie. Łatwiej jest to zauważyć na korytarzu szkolnym aniżeli w telefonie komórkowym. jeżeli chodzi o kwestię trudności, to na pewno dzieci dzisiaj po okresie zamknięcia, czyli izolacji z powodu pandemii, odreagowują w pewnym sensie, ale też nie potrafią z powrotem wejść w te relacje. Dlatego uciekają w obrażanie, kompromitację.
CZYTAJ: Jak rozpoznać sygnały alarmowe i jak zachować się w sytuacji kryzysowej?
Emocje związane z ostatnimi wydarzeniami w regionie
Jak dodaje ekspertka, wydarzenia z ostatnich dni, kiedy to mieszkańcy kilku powiatów w naszym regionie dostali alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa dotyczący możliwego ataku z powietrza, również wzbudził niepokój wśród dzieci. Jak tłumaczy Dominika Bomba-Polniak, dzieci mają problem z weryfikacją informacji.
– Jesteśmy przebodźcowani ilością informacji docierającą z internetu, w tym z mediów społecznościowych. Te informacje nie są zweryfikowane, a dzieciaki je rozpowszechniają i nakręcają się nawzajem – wskazuje Bomba-Polniak. – Szczególnie widoczne jest to w młodszych klasach, gdzie dzieci nie zawsze rozumieją całe zjawisko. Stąd tutaj bardzo ważna jest nasza rola, żeby zaopiekować ten temat i udzielić dzieciom informacji, które są adekwatne do ich wieku rozwojowego. Odpowiedzialna reakcja dorosłych na pewno wpływa na to, jak później dzieciaki na to reagują, przeżywają i radzą sobie z emocjami, które są związane z niepokojem, strachem i zaadaptowaniem się do nowych warunków i sytuacji, którą w tej chwili mamy.
Informacje na temat tego, jak prowadzić rozmowy z dziećmi o różnego typu zagrożeniach, można znaleźć na rządowej stronie internetowej poradnikbezpieczenstwa.gov.pl.
CZYTAJ: Będą akcje informacyjne na temat postępowania w sytuacjach kryzysowych? Wojewoda spotka się z samorządowcami
W sobotę do mieszkańców Chełma, a także powiatów chełmskiego, krasnostawskiego, łęczyńskiego, świdnickiego i włodawskiego Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało alert: „Zagrożenie atakiem z powietrza. Zachowaj szczególną ostrożność. Stosuj się do poleceń służb. Oczekuj dalszych komunikatów”, Po tych ostrzeżeniach, które wywołały skrajne redakcje – część osób nie zareagowała w ogóle, inni wpadali w panikę – samorządowcy z regionu zapowiedzieli przygotowanie specjalnych lekcji dla uczniów oraz otwartych spotkań dla mieszkańców, które będą dotyczyć prawidłowego reagowania na tego typu komunikaty.
MaK / opr. WM
Fot. pexels.com