
W ubiegłym roku była medalistką mistrzostw świata, a dwa miesiące przez igrzyskami w Paryżu została mistrzynią Europy. jeżeli startująca w kajakarstwie górskim Klaudia Zwolińska miałaby nie być nazywana kandydatką do medalu olimpijskiego, to kto? Tym bardziej iż jest rzadkim przypadkiem polskiego sportowca, który nie narzeka na związek swojej dyscypliny i warunki przygotowań. Choć nie zawsze tak było. – Gdy byłam młodsza, to byłam buntownikiem – przyznaje sądeczanka w Przeglądzie Sportowym.
Zwolińska w ostatnich latach stała na podium wszystkich najważniejszych imprez w kajakarstwie górskim. Choć Polka koncentruje się na swojej koronnej konkurencji, to chce w Paryżu wystartować w trzech i mieć trzy szanse medalowe. Zwolińska przyznaje, iż wcześniej miała gorsze relacje ze związkiem kajakowym i to wynikało także z jej charakteru. – Dojrzałam troszeczkę – mówi. W jej teamie są sami mężczyźni i lubi z nimi trenować. Śmieje się, iż są bardziej stabilni. Pracuje z dwoma trenerami – francuskim i polskim. Wspomina, iż rok temu treningi na olimpijskim torze kończyły się niemal płaczem. Obiekt został zmieniony i powinien jej bardziej odpowiadać. W Tokio w 2021 r. zajęła piąte miejsce i bardzo długo to przeżywała. – Wszystko musiało się tak stać, żebym była tu, gdzie jestem – mówi tegoroczna mistrzyni Europy.











Jakub Wojczyński: W ostatnim czasie trenowała pani w Paryżu. Jest tam już odczuwalna atmosfera igrzysk olimpijskich?
Klaudia Zwolińska: Na pewno. To już jest takie ostatnie dopieszczanie wszystkiego, więc na pewno czuć tam atmosferę igrzysk. Szczególnie u nas na torze olimpijskim. Fajnie, iż niedługo będzie ostatnia prosta.
Całą rozmowę z Kaludią Zwolińską znajdziesz pod linkiem Przegląd Sportowy Onet – KLIK
Foto: prywatne zdjęcia Klaudii Zwolińskiej