Negatywne prognozy dla polskiej gospodarki

3 godzin temu

Jedna z największych agencji ratingowych na świecie – Fitch – potwierdziła w piątek długoterminową ocenę wiarygodności kredytowej Polski w walutach obcych na poziomie „A-”. Zmieniła jednak perspektywę ze stabilnej na negatywną.

„Od naszej ostatniej analizy ryzyka dla polskich finansów publicznych wzrosły. Znaczne luki budżetowe w latach 2024–2025, przy średnim deficycie 6,7 proc. PKB, większe wyzwania polityczne przy wdrażaniu zmian fiskalnych oraz brak wiarygodnego planu konsolidacji budżetu najpewniej uniemożliwią istotne zmniejszenie deficytu przed wyborami parlamentarnymi w 2027 roku” – oceniono w raporcie.

Agencje ratingowe analizują zdolność państw do obsługi długu, co oznacza ocenę ryzyka inwestowania w ich obligacje. Brane są pod uwagę przede wszystkim finanse publiczne, a także sytuacja gospodarcza i polityczna.
„Obecnie prognozujemy większe deficyty, które doprowadzą do gwałtownego wzrostu długu publicznego do poziomu około 68 proc. PKB w 2027 roku” – wskazano.

Według Fitch deficyt budżetu sięgnie 6,9 proc. w 2025 roku (ponad dwukrotność mediany dla państw z oceną „A”, która wynosi 2,9 proc.), następnie spadnie do 6,8 proc. w 2026 roku – powyżej planów rządu mówiących o 6,5 proc. – i dalej do 6,3 proc. w 2027 roku.
W raporcie podkreślono, iż prognozy uwzględniają ograniczone możliwości podnoszenia podatków oraz dalszy wzrost wydatków inwestycyjnych i obronnych (według NATO do 4,5 proc. PKB), mimo dodatkowych przychodów z zamrożenia progów PIT, wolniejszego wzrostu płac w sektorze publicznym i ograniczeń w wydatkach socjalnych.

Spośród trzech globalnych agencji najwyżej Polskę ocenia Moody’s – na poziomie „A2”. Fitch i S&P utrzymują notę „A-”, o jeden szczebel niżej. Do tej pory perspektywy były stabilne, jednak Fitch w najnowszym przeglądzie obniżyła je do negatywnych.
Ostatnia ocena Fitch z 14 marca wskazywała na wyraźne pogorszenie stanu finansów, które doprowadziło do objęcia Polski unijną procedurą nadmiernego deficytu. Zakładano wówczas, iż choć deficyt będzie się zmniejszał, tempo redukcji okaże się wolniejsze, niż przewiduje rząd. Fitch prognozował wtedy spadek deficytu do 5,0 proc. PKB w 2026 roku i do 3,7 proc. w 2028 roku.

Minister finansów Andrzej Domański wskazał, iż prognozowane dochody w 2026 roku będą wyższe o ok. 44 mld zł wobec wykonania z 2025 roku, choć zostały skorygowane w dół przez niższą inflację. Według rządu, przy pełnym wykorzystaniu limitu deficytu, państwowy dług publiczny na koniec 2026 roku wyniesie 53,8 proc. PKB, a w ujęciu netto 52,6 proc., co pozostaje poniżej progu ostrożnościowego z ustawy o finansach publicznych. Relacja długu liczonego metodą unijną osiągnie 66,8 proc. PKB, a po korekcie o część pożyczkową KPO – 63,7 proc.

Idź do oryginalnego materiału