Minister zdrowia Izabela Leszczyna zdecydowała, iż nie ma potrzeby czekania na zakończenie testów programu KOS-BAR. Już od początku 2026 roku będzie on świadczeniem gwarantowanym w ramach NFZ. Decyzja ta może znacząco poprawić jakość życia tysięcy pacjentów w Polsce.
– Ministra zdrowia Izabela Leszczyna poleciła nie czekać na zakończenie pilotażu. Świadczenie będzie gwarantowane już od przyszłego roku – podano w oficjalnym komunikacie.
Otyłość olbrzymia – realne zagrożenie zdrowotne
Otyłość olbrzymia to poważna choroba przewlekła, objawiająca się nadmiernym nagromadzeniem tkanki tłuszczowej w organizmie. Zwykle diagnozowana jest przy wskaźniku masy ciała (BMI) przekraczającym 40 kg/m². Według danych, w Polsce cierpi na nią około 0,5 proc. mężczyzn i 0,4 proc. kobiet. Choć odsetek ten wydaje się niewielki, to liczba pacjentów sięga dziesiątek tysięcy.
Konsekwencje zdrowotne tej choroby są poważne – otyłość prowadzi do cukrzycy typu 2, bezdechu sennego, nadciśnienia, chorób układu sercowo-naczyniowego, ograniczenia sprawności fizycznej, a w skrajnych przypadkach do zgonu. Leczenie otyłości olbrzymiej wymaga interwencji wielospecjalistycznej.
Na czym polega program KOS-BAR?
KOS-BAR to skrót od „Kompleksowa Opieka Specjalistyczna – Bariatryczna”. Program obejmuje kompleksową pomoc medyczną dla pacjentów z otyłością olbrzymią, kwalifikujących się do leczenia chirurgicznego. W jego skład wchodzi zespół specjalistów: chirurg, lekarz metaboliczny, dietetyk, psycholog, fizjoterapeuta i rehabilitant.
Pierwszym etapem leczenia jest redukcja masy ciała o 5–10 proc. początkowej wagi. Dopiero po osiągnięciu tego celu pacjent może zostać zakwalifikowany do operacji bariatrycznej, której celem jest zmniejszenie pojemności żołądka, często aż o 90 proc. Działanie to ma umożliwić trwałą i kontrolowaną utratę masy ciała.
Ponad 13 tysięcy pacjentów już skorzystało
Program KOS-BAR był realizowany w Polsce od 2021 roku w formie pilotażu. Dotąd objął ponad 13 tysięcy osób, co pozwoliło ocenić jego skuteczność.
– Objęliśmy opieką już ponad 13 tys. pacjentów. Z naszych informacji wynika, iż program działa. Chorzy nie wracają do stanu, w jakim byli w momencie kwalifikacji do programu – powiedziała Dominika Janiszewska-Kajka, zastępczyni dyrektora Departamentu Lecznictwa w Ministerstwie Zdrowia.
Wyniki pilotażu uznano za na tyle pozytywne, iż zdecydowano o jego upowszechnieniu w ramach świadczeń gwarantowanych. To odpowiedź na realne potrzeby społeczne i zdrowotne, ale też sposób na ograniczenie kosztów leczenia powikłań związanych z nieleczoną otyłością.
Głos pacjentki: „To nie jest droga na skróty”
Kinga Zawodnik, prowadząca programy telewizyjne w TVN Style i Zoom TV, przeszła operację bariatryczną. Po zmniejszeniu żołądka aż o 90 proc. udało jej się zredukować masę ciała o 60 kilogramów.
– Chciałabym zaapelować do wszystkich, którzy hejtują operacje bariatryczne i mówią, iż jest to droga na skróty: to nie jest droga na skróty. To jest tak naprawdę bardzo ciężka praca na całe życie poprzez wprowadzenie zdrowych nawyków, aktywności fizycznej i przede wszystkim zmiana w głowie wszystkiego, więc takie komentarze są bardzo krzywdzące – mówiła w „Dzień Dobry TVN”.
Jej historia pokazuje, iż choćby po operacji niezbędna jest systematyczna praca nad sobą i ścisłe przestrzeganie zaleceń lekarskich. Sam zabieg nie wystarcza – to jedynie początek długiej drogi.
Nowy rozdział w walce z otyłością
Wprowadzenie KOS-BAR do świadczeń gwarantowanych to nie tylko decyzja administracyjna, ale przejaw zmiany podejścia do pacjentów. Do tej pory osoby z otyłością były często stygmatyzowane, bagatelizowane, a choćby wyśmiewane. Nowa polityka zdrowotna wskazuje, iż Polska zaczyna postrzegać otyłość jako poważne wyzwanie medyczne, a nie wyłącznie problem „słabej woli”.