Niby Warszewo, ale nie do końca. Deweloperzy „przesuwają” sobie granice osiedli

1 tydzień temu
Do granicy między osiedlami trzeba przejść kilkaset metrów i pokonać szeroką arterię. Tymczasem niektóre inwestycje z górnego tarasu Żelechowej są błędnie reklamowane jako warszewskie. „Takie działania utrwalają pewnego rodzaju stereotypy. Te osoby na dzień dobry wprowadzają się na fałszywym założeniu” – komentuje społecznik Arkadiusz Lisiński.
Idź do oryginalnego materiału