W najbliższych latach nie ma szans na uruchomienie komunikacji podmiejskiej Bydgoszcz-Koronowo. Dla sporej części mieszkańców to rozczarowujące, gdyż burmistrz Patryk Mikołajewski zapowiadał powstanie takiej linii w czasie kampanii wyborczej w 2018 roku.
Niedawno na grupie społecznościowej „Koronowo o wszystkim” przeprowadzona została sonda internetowa, gdzie zapytano mieszkańców czy są za uruchomieniem takiego połączenia. Oddano 1045 głosów – 97 proc. ankietowanych było za uruchomieniem, 3 proc. przeciw. To jasno wskazuje jakie są potrzeby mieszkańców w tym zakresie. Osoby dojeżdżające do Bydgoszczy skarżą się na wysokie ceny biletów u prywatnego przewoźnika i PKS, nieregularny rozkład jazdy, słaby komfort podróżujących, bardzo słabe połączenia w niedziele i święta lub ich całkowity brak.
„Cenna inicjatywa”
– Przeprowadzenie sondy jest cenną inicjatywą, która dostarcza informacji – przyznaje nam burmistrz Patryk Mikołajewski. – W tym konkretnym przypadku zakres badanej grupy został ograniczony do społeczności „Koronowo o wszystkim”. Planując uruchomienie połączeń autobusowych Gmina Koronowo bierze pod uwagę głosy wszystkich mieszkańców wypowiadających się na zebraniach wiejskich, wnioski z sołectw oraz składane pisemnie do urzędu – dodaje samorządowiec.
Wykluczenie komunikacyjne innych miejscowości
Burmistrz wprost odpowiada, iż Gmina Koronowo nie planuje w najbliższym czasie uruchomienia linii na powyższej trasie. Zdaniem Patryka Mikołajewskiego transport uruchomiony w kierunku miasta Bydgoszcz spowodowałby wykluczenie komunikacyjne pozostałej części gminy, na której w tej chwili funkcjonuje prywatny przedsiębiorca. Samorządowiec twierdzi też, iż gmina nie mogłaby skorzystać z dofinansowania, gdyż dopłacie podlegają linie komunikacyjne nie funkcjonujące co najmniej trzy miesiące przed dniem wejścia w życie ustawy.
1 mln 500 tys. zł to za dużo
To właśnie aspekt finansowy zdaniem burmistrza jest kluczowy. – Wpływy z biletów nie pokryją w całości kosztów utrzymania linii (w 2019 r. oszacowanie utrzymania linii miejskiej na najkrótszym odcinku Bydgoszcz – Bożenkowo – Koronowo oscylowały w granicach 1 500 000,00 zł po stronie Gminy w założeniu nie więcej niż 4 kursy w obie strony i wpływu z biletów sięgających 50% kosztów) – wylicza Mikołajewski. – Pozornie niższe koszty dojazdów części mieszkańców gminy do Bydgoszczy będą miały przełożenie w podatkach i opłatach, z których głównie funkcjonuje samorząd. Najważniejszym zadaniem jest skomunikowanie w pierwszej kolejności miasta Koronowa z wszystkimi sołectwami, a szczególnie tymi, które nie mają żadnego dojazdu. Umożliwienie młodzieży nauki w szkołach na terenie naszej gminy, pracy w przedsiębiorstwach funkcjonujących poprzez zapewnienie użytecznej i sprawnej komunikacji. Wszystkie te zagadnienia szeroko omówione zostały na posiedzeniu Komisji Przestrzegania Prawa, Gospodarki Komunalnej i Przestrzennej Rady Miejskiej w Koronowie, gdzie podjęto decyzję o kontynuacji funkcjonujących linii zarówno gminnych jak i prywatnych. Mieszkańcy liczą na ciągły i systematyczny transport i taki należy realizować w ramach linii gminnych, nie zakłócając przy tym już istniejących połączeń – dodaje gospodarz gminy Koronowo.
To nie jest ochrona prywatnego przewoźnika
Wielokrotnie pod adresem burmistrza padają oskarżenia, iż chroni on interes prywatnego przewoźnika. Co na to włodarz? – Połączenie Bydgoszczy z Koronowem odbywa się poprzez linie utworzone przez prywatnych przedsiębiorców (PKS Bydgoszcz oraz FR Bus Group), których ostatnim przystankiem nie jest tylko Koronowo, ale Mąkowarsko (w przypadku PKS) – mówi Mikołajewski. – Utworzenie przewozów miejskich (porozumienie z miastem Bydgoszcz) odbywałoby się tylko na odcinku Bydgoszcz – Koronowo w linii prostej z pominięciem Wtelna oraz Mąkowarska, a także Tryszczyna o ile linia przebiegałaby przez Bożenkowo. Decyzja o braku uruchomienia linii nie ma na celu ochrony prywatnego przedsiębiorcy, a utrzymanie istniejących połączeń, z których korzystają mieszkańcy (Mąkowarsko, Lucim, Nowy Dwór, Koronowo, Tryszczyn, Wtelno mają bezpośrednie połączenie z miastem Bydgoszcz) – doprecyzowuje.
Koszt utrzymania linii gminnych
Mieszkańcy miejscowości na terenie gminy Koronowo wielokrotnie zgłaszali, iż czują się wykluczeni komunikacyjne. Coś w tym zakresie zaczęło się ostatnio dziać. Korzystając z dofinansowania uruchomiono linie gminne Koronowo – Witoldowo- Gogolin – Stopka – Koronowo, Wiskitno- Łąsko Wielkie – Byszewo – Salno – Koronowo, Koronowo – Stary Jasiniec – Nowy Jasiniec – Koronowo. Na naszą prośbę Urząd Miejski przesłał nam zestawienie kosztów związanych z funkcjonowaniem tych linii. Poniższe wartości są wartościami netto. I tak od stycznia do końca października tego roku koszt utrzymania trzech linii wyniósł 847 tys. 687 zł. Wpływ z biletów jednorazowych wyniósł 67 tys. 345 zł. Wpływ z biletów miesięcznych to 102 tys. 593 zł. Gmina wyłożyła na ten cel 184 tys. 830 zł. Dopłata wojewody wyniosła 492 tys. 918 zł.
– Z powyższego wynika, iż linie gminne cieszą się zainteresowaniem ze względu na ciągłość wykonywania usług i dostosowaniem do realnych potrzeb mieszkańców – komentuje Patryk Mikołajewski.
Gmina planuje uruchomienie w roku 2026 trzech linii gminnych:
1) Witoldowo – Gogolin – Wtelno – Stopka – Koronowo,
2) Wiskitno -Huta – Łąsko Wielkie – Byszewo – Salno – Koronowo,
3) Koronowo – Samociążek – Nowy Jasiniec – Glinki – Stary Jasiniec – Koronowo.

1 dzień temu













