OSTRÓDA. Na zawody teamów wędkarskich w spinnigowaniu Ostródzkie Towarzystwo Wędkarskie zaprosiło wędkarzy. Na łowy wypłynęło 21 teamów, ale połów nie był godny jubileuszowego wędkowania.

Jak to często zdarza się na Jeziorze Drwęckim, na którym najczęściej gospodarują rybacy z Warlit Wielkich, wędkarze nie mieli zbyt dużego pola do popisu. Powód – brak ryb.

21 jeden teamów wędkarskich, które przyjechały na Drwęckim uczcić 30. urodziny Ostródzkiego Towarzystwa Wędkarskiego nie połowiło sobie. Łodziami spenetrowali wodę wzdłuż i wszerz, wykonali wiele rzutów, wypróbowali wiele rożnych sztucznych przynęt i… nie było się czym chwalić. choćby na zdjęciach ciężko było cokolwiek uwiecznić. I to nie dlatego, iż po złowieniu ryby były wypuszczane do wody.

– Zawodnicy „na żywo” znali wyniki i wiedzieli co który złowił – mówi Dariusz Gergola, wiceprezes OTW. – Wszystko dzięki aplikacji xtramarlin.pl
Zresztą sędziowie nie mieli trudnego zadania, bo trzy pierwsze teamy złowiły pięć ryb. Były to sandacz o długości 84 cm, 54-centymetrowy szczupak i trzy okonie.

Puchary dla najlepszych teamów wędkarskich ufundował wójt gminy Ostróda.
