Sprawa amfiteatru jest ciągle gorąca. Dwa lata temu zaczęły się korespondencje wymieniane między Państwowym Zespołem Ludowym Pieśni i Tańca „Mazowsze” a radnymi Sejmiku Województwa Mazowieckiego. Władze wojewódzkie przeznaczyły pierwsze pieniądze na prace przedprojektowe. – Ze środków samorządu sfinansowany został projekt koncepcyjny w kwocie ok. 127 tys. zł – informuje nas Katarzyna Pasieczna, rzecznik prasowy „Mazowsza”. „Wzywamy do zaniechania budowy”Obawy dotyczące amfiteatru mają mieszkańcy Otrębus. – Mazowsze konsekwentnie realizuje plan związany z realizacją budowy amfiteatru – twierdzi w rozmowie z nami Katarzyna Jacniacka, sołtys Otrębus. Jak wyjaśnia, wcześniej władze zespołu pieśni i tańca mówiły tylko o marzeniach, które prawdopodobnie się nie zrealizują. Teraz jednak jest przekonana, iż to nie tylko marzenia, bo powstała koncepcja amfiteatru za konkretne pieniądze. O tym, iż ze strony „Mazowsza” nie było dialogu społecznego od samego początku, oznajmia nam Paweł Chwołka, przedstawiciel Stowarzyszenia „Razem dla Sąsiedztwa”, które aktywnie sprzeciwia się pomysłom na powstanie amfiteatru w Otrębusach. – To nas stawia z automatu w kontrze – oświadcza Paweł Chwołka. – Wzywamy inwestora do zaniechania budowy – dodaje. W Otrębusach wiszą bannery w obronie terenów zielonych w miejscowości Zdjęcie ze zbiorów Katarzyny JacniackiejKatarzyna Jacniacka: My nie chcemy amfiteatruOrganizacja „Mała Wspólnota, Stowarzyszenie Dziedzictwa Kulturowego i Krajobrazowego” zebrała 700 podpisów w 3 dni pod wnioskiem do Urzędu Gminy w Brwinowie, by działka, na której miałby powstać amfiteatr, była strefą wolną od zabudowy. Sprzeciwiający się chcieliby utrzymać unikalny, przyrodniczy charakter okolicy. Obawiają się, iż gdyby powstał amfiteatr, imprezy będą odbywały się od kwietnia do końca października. – My nie chcemy tego amfiteatru. Wybraliśmy sobie to miejsce do życia – przekonuje sołtys Otrębus. Jak dodaje Paweł Chwołka, już podczas organizowanych przez „Mazowsze” pikników wąskie ulice Klementynowa są zakorkowane, a choćby zastawiane wjazdy do posesji. Mieszkańcy obawiają się, iż przy dużym amfiteatrze taka sytuacja może powtarzać się w każdy weekend przez cały sezon.Katarzyna Pasieczna: Amfiteatru nie budujemyJak do zarzutów odnoszą się Przedstawiciele „Mazowsza”? – w tej chwili inwestycja to etap koncepcyjny, który w istocie jest badaniem możliwości terenu, na którym znajduje się siedziba PZLPiT „Mazowsze” – wyjaśnia Katarzyna Pasieczna. Rzecznik zespołu dodaje, iż instytucja wystąpiła do burmistrza Brwinowa o ustalenie lokalizacji inwestycji celu publicznego, co nie jest jednoznaczne z pozwoleniem na budowę. Jej zdaniem cała „akcja protestacyjna” toczy się w mediach społecznościowych. – Nie odnotowaliśmy oficjalnych protestów skierowanych w formie pisemnej do PZLPiT „Mazowsze” – wyjawia Katarzyna Pasieczna. Dodaje, iż etap koncepcji dotyczy sprawdzania, czy taki budynek ma w ogóle rację bytu w tej lokalizacji. – Nie odnosimy się do podnoszonych w mediach społecznościowych protestów w sprawie budowy amfiteatru, ponieważ go nie budujemy – wyjaśnia.Prawie 180 milionów w projekciePoza problemami przyrodniczymi, hałasem i związanymi z ruchem samochodowych organizacje wskazują też na ogromne koszty przedsięwzięcia. Projekt koncepcyjny zakłada amfiteatr mający pomieścić 2500 widzów. Na parkingu obok mogłoby się zmieścić około 380 samochodów. Szacunkowy koszt całości opiewa na 178 mln zł. – Skala tej inwestycji jest przerażająca – mówi Paweł Chwołka. Rzecznik prasowy „Mazowsza” uspokaja, iż do samorządu nie złożono żadnego wniosku o dotację, bo budowa nie jest prowadzona.Zbierają podpisy pod petycjąProtestujący nie dają wiary tym słowom. Zapewniają, iż będą się starali uczestniczyć w każdym możliwym kroku postępowań administracyjnych i zgłaszać swoje uwagi. w tej chwili zbierają podpisy pod petycją, w której wzywają do całkowitego odstąpienia od inwestycji. „Nie akceptujemy tej koncepcji w żadnej formie, w żadnej skali i żadnym kształcie – akcentują w petycji, którą planują złożyć na ręce władz wojewódzkich, dyrektora zespołu „Mazowsze” oraz radnych miejskich w Brwinowie. W piśmie zaznaczają między innymi, iż gdyby amfiteatr powstał, będzie to oznaczało wycinkę drzew, zakłócenie siedlisk zwierząt pod ochroną, zanieczyszczenie lasów i posesji nienaturalnym hałasem i światłem. Obawiają się także naruszenia zabytków i pomników przyrody, obniżenia wartości okolicznych nieruchomości, czy pogorszenia komfortu życia mieszkańców Otrębus. Władze „Mazowsza” zapewniają, iż ich instytucja nie ma zamiaru utrudniać życia ani ludziom, ani zwierzętom, ani łamać prawa w żadnym zakresie. Szukają pomocy u radnychPoza petycją mieszkańcy i działacze aktywnie broniący wrażliwego terenu w Otrębusach sprawą starają się zainteresować radnych nie tylko gminy Brwinów, ale także sąsiadującej Podkowy Leśnej, która także mogłaby odczuć uciążliwe skutki, gdyby do budowy amfiteatru doszło. Na ostatnich sesjach obu gmin sprawa jest podnoszona, a radni dopytują burmistrzów o ich wiedzę i stosunek do projektu koncepcyjnego. Organizowano wizje lokalne, a na jednej z komisji gminnej w Podkowie Leśnej sprawa była omawiana szczegółowo. „Zatrzymajmy bombę hałasu” – tak informują na ulotce autorzy petycji, kolportowanej wśród mieszkańców gmin Brwinów i Podkowa Leśna Źródło: www.facebook.com/Mala.Wspolnota.OtrebusyCzytaj również: