SIATKÓWKA PLAŻOWA. Bartosz Łosiak i Michał Bryl nie wygrali turnieju Beach Pro Tour Warmia Mazury na boiskach Hotelu Anders w Starych Jabłonkach. Po złoto nad Szelągiem Małym sięgnęły siatkarki z Ukrainy i Szwajcarzy wśród panów.

Biało-czerwoni siatkarze Bartosz Łosiak i Michał Bryl do końca byli w grze siatkarskiej pięciodniówki podczas Beach Pro Tour Warmia Mazury w Starych Jabłonkach. Polacy – niczym 14 lat temu para Grzegorz Fijałek/Mariusz Prudel – sprawili, iż stadion główny był do końca rywalizacji wypełniony do ostatniego miejsca. I niestety, podobnie jak Fijałek z Prudelem, nie sięgnęli po złoto na boiskach Hotelu Anders.

Jednak o ile ktoś narzekał na niedostateczną dawkę emocji to w finale z udziałem pary Łosiak/Bryl w konfrontacji ze Szwajcarami Marco Krattiger/Leo Dillier emocjonujących momentów nie brakowało. To był kawał siatkówki plażowej na najwyższym światowym poziomie. Po pierwszych dwóch setach remis 1:1. W tie-breaku prowadzenie Polaków, wydawało się, iż pierwszy tytuł Biało-czerwonych jest na wyciągnięcie rąk. Nic z tych rzeczy. Helweci w imponującym stylu odwrócili losy rywalizacji zgarnęli Polakom sprzed nosów tytuł mistrzowski.
Tymczasem w rywalizacji siatkarek najlepiej na piaskach Hotelu Anders poradziły sobie reprezentantki Ukrainy Maryna Hladun i Tetiana Lazarenko.
Zaś w naszej skromnej ocenie po raz kolejny triumfatorami byli organizatorzy i świetni Biało-czerwoni fani siatkówki plażowej, którzy rozpoczęli na terenie gminy Ostróda aktywne wakacje 2025.
