Imprezy halloweenowe w Polsce cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Dorośli przebierają się i organizują domówki lub udają się do klubów, a dzieci przemierzają osiedla, prosząc o słodycze. Zabawa ta zwykle ma dość niewinny charakter, choć niestety zdarzają się sytuacje, które trudno podsumować pozytywnie. Sąsiedzkie grupy internetowe od wczoraj rozgrzane są do czerwoności. To od wiadomości oburzonych mieszkańców, którzy gdy byli nieobecni w domu lub nie otworzyli proszącym o cukierki, spotkali się z nieprzyjemnym „psikusem”.