Polscy kierowcy uwięzieni po białoruskiej stronie granicy i straty liczone w milionach – przewoźnicy ze wschodniego Mazowsza ponoszą konsekwencje dzisiejszego zamknięcia przejść granicznych.
Decyzją polskiego rządu granica Polski z Białorusią została zamknięta w nocy z 11 na 12 września w związku z rozpoczynającymi się w jej pobliżu ćwiczeniami militarnymi „Zapad-25”.
Tomasz Borkowski z Komitetu Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu z siedzibą w Siedlcach w rozmowie z Polskim Radiem RDC mówił, iż „sytuacja jest dramatyczna, bo na terenie Białorusi mogło utknąć choćby 1000 polskich samochodów i dziesiątki polskich kierowców”.
– Zostali tam uwięzieni, bo nie możemy wyjechać z Białorusi inną drogą. Wczoraj pan minister Kierwiński powiedział, iż my mamy alternatywne przejścia graniczne. Nie mamy. Po wybuchu wojny Białoruś nałożyła na Polskę sankcje, które spowodowały, iż polskie samochody mogą wjeżdżać i wyjeżdżać wyłącznie przez polsko-białoruską granicę.
„Nie mogliśmy się przygotować”
Przedsiębiorcy i pracownicy transportu podkreślają, iż rząd „nie dał im wystarczająco czasu w wyprowadzenie swoich samochodów i pracowników z Białorusi”.
– To nie są trasy krótkie, tylko niektórzy z nas jeżdżą do Kazachstanu, gdzie mamy cztery tysiące kilometrów w jedną stronę. Żaden samochód, żaden kierowca nie pokona takiej drogi w tym czasie. Nie wszyscy zdążyli. Przed moim samochodem były 62 samochody i on został tam. Ja nie wiem kiedy wróci na chwilę obecną – podzielił się z nami Borkowski.
O planowanym zamknięciu przejść drogowych, towarowych i kolejowych z Białorusią w nocy z 11 na 12 września premier Donald Tusk poinformował 9 września, przed posiedzeniem rządu.
– Tak nagłe działania rządu mogą doprowadzić do trwałego zniszczenia łańcuchów dostaw i zerwania wypracowywanych latami kontraktów – mówi Tomasz Borkowski. – To po prostu może doprowadzić w naszym rejonie do bardzo wielu bankructw firm transportowych, szczególnie tych, które pałają się transportem kontenerów, bo przede wszystkim tam są zamknięte przejścia kolejowe, którymi przyjeżdżają towary z Azji Środkowej, z Chin. Jest tam tego bardzo dużo.
Granicę z Białorusią pozostaje zamknięta do odwołania. Rosyjsko-białoruskie ćwiczenia militarne „Zapad-25” potrwają do 16 września.