Nie musisz kupować Kii, żeby jeździć Kią

11 miesięcy temu

Nie każdy potrzebuje samochodu na własność aby pozostać mobilnym. Niektórym, szczególnie mieszkańcom dużych miast przez większość czasu, wystarczy komunikacja miejska, rower i własne nogi. Czasami jednak każdy ma potrzebę wyjechać gdzieś dalej. Na wakacje, do rodziny na święta, wyskoczyć na długi weekend.To właśnie z myślą o takich potrzebach Kia uruchomiła usługę najmu krótkoterminowego. Jeździsz i płacisz tylko wtedy, gdy tego chcesz i potrzebujesz.

Szczerze mówiąc nigdy do końca nie rozumiałem ludzi, którzy kupują samochód głównie po to, żeby… trzymać go w garażu albo na parkingu. A naprawdę znam trochę takich osób. Płacą ratę kredytową lub leasingową, co roku wykupują nową polisę OC i AC, wymieniają opony, płacą za parking, jeżdżą do serwisu na przeglądy, a korzystają z samochodu bardzo sporadycznie. Na co dzień łatwiej i szybciej poruszać się im metrem, autobusami, tramwajami, hulajnogami, rowerami, a wieczorem podjechać na imprezę taksówką. Mówiąc krótko, płacą średnio po kilka tysięcy złotych miesięcznie za utrzymanie auta, którego i tak nie użytkują. A robią to, argumentując, iż „przecież czasami trzeba pojechać gdzieś dalej”.

Istnieje jednak inne rozwiązanie, opierające się na założeniu, iż nie trzeba mieć samochodu, żeby samochodem jeździć. To wynajem krótkoterminowy. Nie płacimy żadnych rat, nie robimy żadnych opłat wstępnych, nie ubezpieczamy samochodu, nie serwisujemy go, nie wymieniamy opon. Po prostu płacimy tylko za użytkowanie samochodu przez określony czas. To wszystko, żadnych dodatkowych kosztów. Idealne rozwiązanie dla tych, którzy potrzebują auta tylko „na chwilę”, a nie na zawsze.

Sami producenci dotychczas zdawali się nie dostrzegać, iż istnieje grono osób, którzy auta potrzebują tylko sporadycznie, a nie na co dzień. Przez dziesięciolecia koncerny sprzedawały auta, a nie usługi. Ale i to się zmienia. Kia jest jednym z pierwszych producentów, który obok samochodów zaczął oferować „usługę mobilności”. Czyli właśnie wynajem krótkoterminowy, który w przypadku tej marki ma choćby dedykowaną aplikację Wible Drive na s martfony z systemami iOS oraz Android.

Program Kia zakłada możliwość wynajęcia samochodu na okres od 1 do 30 dni. Można zatem i skoczyć na jeden dzień na spotkanie na drugim końcu Polski, i pojechać na dłuższy urlop lub wynająć auto na krótki okres w oczekiwaniu na dostawę zamówionego wcześniej własnego samochodu. Ale nie tylko. Takie rozwiązanie to też doskonała okazja, aby bliżej zapoznać się z autem przed podjęciem decyzji o jego zakupie np. z autem elektrycznym. Taka dłuższa jazda testowa, która pomoże odkryć w danym modelu wszystkie jego zalety i wady.

Na dziś usługa wynajmu krótkoterminowego dostępna jest u sześciu dealerów (As Motors w Warszawie, Landcar w Łodzi, Top Motors w Białymstoku, Korczyk w Bielsku Białej, Euro-Kas w Katowicach i Autopol w Toruniu), ale ta lista będzie się stopniowo wydłużała. W ofercie najmu dostępne są modele z najpopularniejszych segmentów: Stonic, Sportage 1.6 T-GDI 7DCT, Ceed 1.5 T-GDI (również kombi), XCeed , rodzina Niro w wersji hybrydowej (HEV) lub elektrycznej (EV), a choćby hybrydowe Sorento z napędem AWD.

Najprawdopodobniej jeszcze w tym roku oferta zostanie rozszerzona o elektryczną Kia EV6 (Car of the year 2022) i elektryki będą miały bardzo konkurencyjną stawkę najmu. A ile kosztuje teraz wynajęcie Kii w programie Wible Drive? Najprostszą metodą, aby to sprawdzić jest instalacja aplikacji Wible DRIVE na telefonie (znajdziecie ją w App Store lub Google Play). Wybieracie w kolejności: daty odbioru i zdania pojazdu, dealera, gdzie chcecie odebrać i oddać auto, model który Was interesuje i już po paru sekundach widzicie kwotę. Od razu z pozycji aplikacji możecie zarezerwować samochód i zapłacić za wynajem kartą. Alternatywnie możecie wysłać zapytanie do dealera przy pomocy formularza NA TEJ STRONIE lub dokonać rezerwacji telefonicznie i zapłacić za wynajem na miejscu u dealera. Zawsze warto skontaktować się bezpośrednio, a wtedy może uda się Wam wynegocjować jeszcze lepsze stawki.

Reguły gry są proste i czytelne. Samochód ma pełne ubezpieczenie OC i AC obowiązujące na terenie całej Unii Europejskiej, jest zawsze idealnie przygotowany do drogi pod względem technicznym i estetycznym. Obieracie go z pełnym bakiem paliwa i z pełnym należy go oddać (paliwo to jedyny dodatkowy koszt jaki ponosicie, poza ceną za sam wynajem). Kierowca musi mieć minimum 21 lat i prawo jazdy od co najmniej roku. Szkody do wartości 2.000 zł pokrywa kierowca (w praktyce choćby otarcie zderzaka czy felgi oznacza większe koszty naprawy, więc kierowca ich nie ponosi). Wynajem można przedłużyć z poziomu aplikacji choćby godzinę przed wyznaczonym terminem zwrotu.

W moim odczuciu oferta najmu Kia to dla części osób rozwiązanie zdecydowanie lepsze, niż zakup własnego samochodu. Lepsze przede wszystkim z ekonomicznego punktu widzenia. Ci, którzy wsiadają za kierownicę tylko okazjonalnie, a na co dzień radzą sobie korzystając ze środków transportu publicznego, roweru, czy własnych nóg, nie muszą kupować auta tylko po to, by pojechać na wakacje, weekend, czy w odwiedziny do rodziny. Nie muszą przejmować się miejscem parkingowym, ubezpieczeniem, przeglądami, kosztami eksploatacji innymi niż paliwo. Właśnie na tym polega moim zdaniem mobilność w XXI wieku – możliwość korzystania z samochodu i płacenia za to tylko wtedy, gdy go potrzebujemy, a nie cały czas. I fajnie, iż Kia zrozumiała to jako jedna z pierwszych.

Idź do oryginalnego materiału