Nie żyje pielęgniarka. Absolwentka szkoły w Biłgoraju

4 godzin temu

Zaczęło się w lipcu 2022 roku. Pierwsze objawy to świąd skóry, zażółcenie powłok skórnych, białek oczu, podwyższone parametry wątrobowe. Rozpoczęła się diagnostyka, USG, tomografia i rezonans magnetyczny wykazały jedynie zwężenie dróg żółciowych, Z podejrzeniem kamicy dróg żółciowych trafiłam do Szpitala Klinicznego nr 1 w Rzeszowie, był to listopad. Od tego czasu Monika toczyła walkę o życie.

Otrzymywała 80% wynagrodzenia z ZUS, natomiast po upływie 180 dni ZUS odmówił jej świadczenia rehabilitacyjnego (ZUS uznał, iż poprawa zdrowia nie nastąpi w ciągu roku – zostało ubieganie się o rentę chorobową).

-Ciągle wierzyliśmy, iż nastąpi poprawa i Monika wróci do czynnej pracy przy łóżku pacjenta. Leczenie co prawda jest refundowane (jest w trakcie chemio- i immunoterapii) Jednak badania, wyjazdy do Krakowa na chemię, utrzymanie 3 małych synków są bardzo trudne ponieważ z dnia na dzień stracili znaczną część dochodu – mówiła Nina Naklicka, organizatorka zbiórki

W piątek Monika zamknęła oczy na zawsze. Zostawiła zrozpaczonego męża i trzech synków (Janek 9 lat, Kacper 3 lata i Mikołaj 2 lata):

– Oni nie chcieli prosić o pomoc, natomiast ja jako ich przyjaciółka wierzę iż uda się w tych trudnych chwilach zapewnić im chociaż zabezpieczenie finansowe i zdjąć im z głowy przynajmniej jedno zmartwienie – apeluje Nina.

Internetowa zrzutka zostanie aktywna do końca roku, pieniądze z niej zebrane zostaną przekazane najbliżej rodzinie Moniki, jej mężowi oraz synkom. Tu link:

Idź do oryginalnego materiału