Polska kultura poniosła ogromną stratę. W wieku 87 lat zmarła Urszula Trawińska-Moroz, wybitna śpiewaczka operowa, której niezwykły sopran koloraturowy przez dziesięciolecia zachwycał publiczność na najważniejszych scenach operowych Polski i Europy. Teatr Wielki – Opera Narodowa w Warszawie żegna artystkę, która przez 24 lata, od 1964 do 1988 roku, była jego pierwszoplanową solistką.
Fot. Warszawa w Pigułce
Kariera sceniczna Urszuli Trawińskiej-Moroz to historia niezwykłych kreacji artystycznych. Na deskach Teatru Wielkiego stworzyła niezapomniane interpretacje najważniejszych partii operowych, od tytułowej roli w Łucji z Lammermooru Donizettiego, przez Violettę w Traviacie Verdiego, po Hannę w Strasznym dworze Moniuszki. Każda z tych ról pokazywała niezwykłe możliwości wokalne artystki i jej głębokie zrozumienie interpretowanych postaci.
Talent Trawińskiej-Moroz wykraczał daleko poza granice Polski. Jej międzynarodowa kariera zaprowadziła ją na sceny operowe od Monachium po Moskwę. W latach 1976-1977 współpracowała z prestiżowym Staatstheater am Gärtnerplatz w Monachium, a jej występy zachwycały publiczność w niemal wszystkich krajach Europy, od Francji i Wielkiej Brytanii po Rumunię i Związek Radziecki.
Imponujący był nie tylko zasięg geograficzny jej występów, ale przede wszystkim wszechstronność repertuaru. W swoim dorobku artystycznym zgromadziła 27 partii operowych, 10 oratoriów i kantat oraz około 200 pieśni różnych kompozytorów. Ta różnorodność świadczy o niezwykłej wszechstronności artystki i jej nieustannym dążeniu do rozwoju artystycznego.
Po zakończeniu kariery scenicznej Trawińska-Moroz nie spoczęła na laurach. Swoją wiedzę i doświadczenie przekazywała kolejnym pokoleniom artystów jako profesor Akademii Muzycznej w Warszawie, gdzie wykładała śpiew solowy od 1978 roku. Jej działalność pedagogiczna przyczyniła się do wykształcenia wielu utalentowanych śpiewaków, którzy dziś kontynuują jej artystyczne dziedzictwo.
Artystka miała również znaczący wpływ na rozwój instytucji operowych w Polsce. Jako dyrektorka artystyczna kierowała Operą i Operetką w Szczecinie (1987-1989) oraz Operetką Warszawską (do 1991 roku). W 1991 roku podjęła się pionierskiego przedsięwzięcia, zakładając prywatny objazdowy Polski Teatr Muzyczny, który przybliżał sztukę operową mieszkańcom mniejszych miejscowości.
Wyjątkowy głos Trawińskiej-Moroz został utrwalony w licznych nagraniach dla Polskich Nagrań, w tym w tak znaczących dziełach jak Orfeusz Glucka. Jej talent wykraczał poza scenę operową – wystąpiła również w serialu telewizyjnym Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy, gdzie wcieliła się w rolę śpiewaczki.
Za swoje zasługi dla kultury polskiej została uhonorowana najważniejszymi odznaczeniami państwowymi, w tym Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski (2004) oraz Srebrnym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis (2009). Te wyróżnienia są świadectwem jej niezwykłego wkładu w rozwój polskiej kultury muzycznej.
W 1989 roku artystka podzieliła się swoimi wspomnieniami w książce Dobre duchy z zamku Ravenswood, pozostawiając następnym pokoleniom fascynujący zapis swojej artystycznej drogi i doświadczeń scenicznych. Publikacja ta stanowi bezcenne świadectwo życia artystycznego Polski drugiej połowy XX wieku.
Śmierć Urszuli Trawińskiej-Moroz zamyka istotny rozdział w historii polskiej opery. Jej odejście przypomina nam o złotej epoce polskiego śpiewu operowego i o artystach, którzy mimo trudnych czasów potrafili tworzyć sztukę na najwyższym światowym poziomie.