Policjanci z Tarnowskich Gór skierowali do sądu wniosek o ukaranie kierowcy ciężarówki, który w kwietniu tego roku wykonał skrajnie niebezpieczny manewr na drodze krajowej numer 11. Mężczyźnie grozi grzywna do 30 tysięcy złotych oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
W kwietniu tego roku na drodze krajowej numer 11 w Boruszowicach doszło do incydentu, który mógł zakończyć się tragicznie. Kierowca ciężarowego forda, podczas wyprzedzania ciągu pojazdów, niemal doprowadził do czołowego zderzenia z autobusem miejskim linii 129, pełnym pasażerów. O niebezpiecznym manewrze poinformował policję jeden z pasażerów autobusu, który podróżował tym odcinkiem drogi.
Policjanci z tarnogórskiej komendy gwałtownie podjęli działania, zabezpieczając nagrania z kamer monitoringu zarówno z autobusu, jak i z drogi. Analiza materiału potwierdziła niebezpieczne zachowanie kierowcy ciężarówki. W połowie sierpnia do sądu trafił wniosek o ukaranie 39-letniego mieszkańca województwa wielkopolskiego, który swoim działaniem stworzył ogromne zagrożenie na drodze. Teraz sąd zdecyduje o wysokości grzywny oraz ewentualnym zakazie prowadzenia pojazdów na okres do 3 lat.
red
źródło: Policja Śląska