– Tegoroczne Niebiesko-Czerwone Mikołajki są pod wieloma względami rekordowe – cieszy się Karolina Zioła, wiceprezes SSOO Jedna Odra. – Przede wszystkim rekordowo hojni byli kibice Odry Opole. Za pośrednictwem portalu zrzutka.pl wpłacili na mikołajki ponad 40 tysięcy złotych. Mogliśmy zaprosić po raz pierwszy rodzinne domy dziecka z Łosiowa i ze Strzelec Opolskich. A także trzy placówki z powiatu kluczborskiego – z Bąkowa, Lasowic Wielkich i z Bogacicy.
22 domy z 11 miejscowości
Uczestnikami spotkania w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym byli także podopieczni placówek z Chmielowic, Korfantowa, Nysy, Opola, Turawy, Tarnowa Opolskiego. Paczki kibice przygotowali także dla nieobecnych dzieciaków z domów dziecka w Namysłowie i w powiecie głubczyckim. Akcja objęła 22 placówki z 11 miejscowości
– Łącznie na miejscu bawiło się ponad 180 dzieci. Opiekowało się nimi 20 wychowawców i kilkudziesięcioro wolontariuszy – precyzuje Karolina Zioła.
Tradycja Niebiesko-Czerwonych Mikołajek sięga 2009 roku. W obecnej edycji paczkami obdarowano 300 dzieci. Znalazły w nich poza słodyczami gadżety klubowe Odry Opole oraz upominki przekazane przez sponsorów akcji. Tych instytucjonalnych darczyńców było w tym roku kilkunastu.
Niebiesko-Czerwone Mikołajki. Atrakcji nie brakowało
W sali CWK ustawiono dla dzieci trzy dmuchańce, fotobudkę 360 stopni (cieszyła się dużą popularnością), fotoboks, w którym można było zrobić sobie zdjęcie jak na okładkę kolorowego magazynu. Nie brakowało chętnych do gry na piłkarskim placu zabaw.
Graficy z SSOO Jedna Odra przygotowali nie tylko klasyczne kolorowanki dla młodszych dzieci, ale także zajęcia na komputerze z użyciem programów graficznych. Na warsztatach plastycznych powstawały aniołki i choinki. Chętni mogli także rozbrajać bombę, czyli rozwiązać zagadkę logiczną.
Dla najmłodszych przygotowano animacje, a także przysmaki – popcorn i watę cukrową. Dzieciaki bawiły się z maskotką Sticha i Wikingiem – maskotką Odry Opole. Atrakcjami wieczoru były także wspólna zumba i pokazy treningu taekwondo.
Organizatorzy Niebiesko-Czerwonych Mikołajek zadbali także o posiłek i ciasto. Nikt nie wyjechał głodny.
Wikingowi pomagał wręczać paczki kapitan Odry Tomas Prikryl, który ponadto chętnie z dziećmi rozmawiał i rozdawał autografy.
Dzieci chętnie tu przyjeżdżają
Edyta Cimerman przyjechała z Lewina Brzeskiego z trzynaściorgiem podopiecznych z rodzinnego domu dziecka.
– Dzieci się cieszą, bo zajęć, okazji do zabawy i miejsca jest bardzo dużo – mówi. – Były tańce, grają w piłkę, bawią się na dmuchańcach, mają co robić. Te atrakcje są dla nich ważne. My w czasie powodzi straciliśmy dom. Pan burmistrz udostępnił nam szkołę w Łosiowie. Czeka nas budowa nowego domu. Ale jesteśmy silni i działamy dalej.
Pani Anna Stach jest wychowawczynią w domu dziecka w Tarnowie Opolskim.
– Jestem na kibicowskich mikołajkach drugi raz – podkreśla. – Debiutowałam dwa lata temu. Wrażenia za każdym razem są bardzo dobre. Dzieci mają do dyspozycji dużo atrakcji, mogą się wybiegać i pobawić. Spotykają koleżanki i kolegów z innych domów. To bardzo sympatyczne miejsce i superancka impreza. W naszym domu piętnaścioro dzieci przygotowuje się do świąt. Upiekły mnóstwo pierników. Bardzo chętnie podejmują takie działania.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania

1 godzina temu


![Bożonarodzeniowe spotkanie z ZPiT Kurpie i niespodzianka od wójta oraz świętego Mikołaja w Rzekuniu! [ZDJĘCIA, WIDEO]](https://www.eostroleka.pl/luba/dane/pliki/Galeria/23640/dsc07797_normal.jpg)







